Przejdź do treści

Zwycięstwo Trumpa przeraża Niemcy. „To najcięższy cios”. Scholz wstrzymał się z gratulacjami

Tagi:
06/11/2024 11:35 - AKTUALIZACJA 08/11/2024 15:59

Wygrana Trumpa przeraża Niemcy. Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych ponownie wywołało mieszane reakcje w Europie, a zwłaszcza w Niemczech. Choć wielu europejskich liderów natychmiast złożyło gratulacje nowemu prezydentowi USA, kanclerz Niemiec Olaf Scholz zwlekał z reakcją, co podkreśla istniejące napięcia między Berlinem a Waszyngtonem. Trump zapowiada „złotą erę” dla Ameryki, ale jego polityka gospodarcza i nacisk na protekcjonizm rodzą poważne obawy dla Niemiec, które są jednym z głównych partnerów handlowych USA. Co dla Niemiec oznacza powrót Trumpa do Białego Domu? (Dalsza część artykułu poniżej)

Wygrana Trumpa przeraża Niemcy. „To najcięższy cios”

Donald Trump, obejmując ponownie stanowisko prezydenta USA, ogłosił początek ery ekonomicznego nacjonalizmu i wzmożonej ochrony granic, co wywołało obawy o potencjalne konsekwencje dla europejskich gospodarek, w tym Niemiec. Podczas gdy politycy tacy jak Emmanuel Macron, Viktor Orbán i Giorgia Meloni szybko przekazali gratulacje, Scholz nie spieszył się z wysłaniem swojego oświadczenia, co eksperci interpretują jako wyraz dystansu wobec Trumpa. Dopiero później kanclerz zamieścił na platformie X wiadomość o gotowości do współpracy na rzecz wspólnego dobrobytu, jednak jego wcześniejsza cisza podkreśliła dyplomatyczny chłód między Niemcami a USA. Przeczytaj także: Wybory prezydenckie w USA 2024. Niemieckie media komentują: „Fatalna sytuacja”

Trump mocno krytykował Niemcy

Trump w przeszłości krytykował Niemcy za niewystarczający wkład do budżetu NATO oraz za ich zależność energetyczną od Rosji, co prowadziło do napięć między liderami. Scholz już wcześniej określił jego podejście do NATO jako „nieodpowiedzialne i niebezpieczne”. Powrót Trumpa oraz jego plany gospodarcze, takie jak wzrost ceł na import, mogą mocno uderzyć w niemiecką gospodarkę, której podstawą są eksport i silne relacje handlowe z USA – podaje Merkur.de. Podniesienie ceł o 20% mogłoby kosztować niemiecką gospodarkę aż 180 miliardów euro w ciągu najbliższych czterech lat, co odpowiada spadkowi PKB o 1,5%.
Przeczytaj również: Trump najwyraźniej chce zakończyć wojnę na Ukrainie. Wyciekł tajny plany pokojowy, w tle Polska i Niemcy

Co dla Niemiec oznacza powrót Trumpa do Białego Domu?

Niemcy mogą znaleźć się w centrum potencjalnego konfliktu handlowego między USA a Unią Europejską, która rozważa wprowadzenie odwetowych ceł na amerykańskie towary. Scenariusz ten mógłby doprowadzić do poważnych zakłóceń w sektorze motoryzacyjnym i technologicznym, stanowiących kluczowe filary niemieckiej gospodarki. W wyniku tego, wiele niemieckich firm działających na rynku amerykańskim mogłoby ucierpieć, zmagając się z wyższymi podatkami i bardziej restrykcyjnymi regulacjami, co zagroziłoby ich konkurencyjności.

Analiza ekspertów z Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW) oraz Societas Germanica pro Politica Externa (DGAP) sugeruje, że wzrost protekcjonizmu i izolacjonizmu gospodarczego USA pod wodzą Trumpa może wywołać globalną niepewność ekonomiczną. W obliczu nadchodzących wyzwań Niemcy mogą być zmuszone do rewizji swojej strategii eksportowej i dostosowania się do nowego porządku światowego, który stawia „Amerykę na pierwszym miejscu”.