Wypadek koło Drezna: Żyje polski kierowca, którego bus nagle stanął w płomieniach.
Chwile grozy na autostradzie A4 w Niemczech w okolicach Drezna. Jadący środkowym pasem Renault Master na polskich numerach rejestracyjnych nagle zapalił się. 47-letni kierowca zdołał wyjść z pojazdu zanim zajął się ogniem.
Wypadek koło Drezna – bus spłonął doszczętnie, polski kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku
Jak informuje dziennik Tag24.de do groźnego wypadku doszło w środę, 17 listopada, około godziny 11.05 między zjazdami Drezno-Wilder Mann i Drezno-Hellerau. Z powodu usterki technicznej bus zapalił się i w ciągu kilku minut doszczętnie spłonął. Czytaj dalej poniżej
47-letni polski kierowca na szczęście nie doznał żadnych obrażeń, gdyż udało mu się opuścić pojazd, zanim stanął w płomieniach.
Tag24 zamieścił zdjęcia z wypadku.Widać na nich kompletnie spalony wrak Renault Mastera.
Szkody materialne spowodowane wypadkiem oszacowano na kwotę 20 000 euro. Z powodu akcji ratunkowej autostrada została zamknięta da 90 minut.
Dzień wcześniej, we wtorek 16 listopada, na autostradzie A4 w Niemczech doszło do innego wypadku z udziałem pojazdu z Polski.
Na pasie w kierunku Drezna o godzinie 5.35 kierowca polskiej ciężarówki, przy wyjeździe z parkingu Habichtsfang, stracił panowanie nad kierownicą. Tir wypadł z jezdni i wpadł do rowu. Kierowcy na szczęście nic się nie stało.
Źródło: Tag24.de, PolskiObserwator.de