Przejdź do treści

Stany Zjednoczone i Iran – zaskakujące oświadczenie Donalda Trumpa w sprawie broni jądrowej

Tagi:
15/05/2025 10:56 - AKTUALIZACJA 15/05/2025 10:56
Oświadczenie Trumpa w sprawie broni jądrowej w Iranie

Oświadczenie Trumpa w sprawie broni jądrowej w Iranie: Podczas kluczowego etapu swojej oficjalnej podróży na Bliski Wschód, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wygłosił oświadczenia, które mogą wpłynąć na delikatną sytuację polityczną w regionie. Z Kataru amerykański przywódca skierował bezpośrednie ostrzeżenie do rebeliantów Huti w Jemenie, oznajmiając, że Waszyngton jest gotów wznowić ofensywę, jeśli ataki zostaną wznowione. „Mamy do czynienia z Huti i uważam to za sukces, ale jutro może dojść do ataku – i w takim przypadku wrócimy do ofensywy” – powiedział Trump, sugerując, że zawieszenie broni podpisane 6 maja może nie potrwać długo.

Oświadczenie Trumpa w sprawie broni jądrowej w Iranie

Oświadczenie Trumpa pojawiło się zaledwie kilka dni po niespodziewanym ogłoszeniu zawieszenia broni między Stanami Zjednoczonymi a milicją Huti – porozumienia, które zostało zawarte bez udziału Izraela, który – według doniesień – dowiedział się o nim dopiero po fakcie.
Pominięcie Izraela w tym procesie dodatkowo podsyca narastające napięcia między Waszyngtonem a Jerozolimą, które i tak były już widoczne w logistyce i politycznych decyzjach towarzyszących bieżącej podróży prezydenckiej.
Przeczytaj także: Niemcy spełniają żadanie Trumpa i podnoszą budżet na obronność

Podczas gdy słowa Trumpa odbijają się echem na arenie międzynarodowej, w Strefie Gazy nadal giną ludzie. Nocne naloty na Khan Yunis zakończyły się masakrą. Według operatora Associated Press, na miasto spadło co najmniej 10 bomb. Zarejestrowane obrazy pokazują liczne okaleczone ciała, transportowane do kostnicy szpitala Nasser, gdzie liczba ofiar wzrosła do co najmniej 54. Część szczątków trafiła tam w workach, zawierających fragmenty ciał należących do kilku osób.

Zaskakujące oświadczenie Donalda Trumpa w sprawie broni jądrowej w Iranie

W kontekście coraz bardziej niestabilnego Bliskiego Wschodu, Trump poruszył także kolejny kluczowy temat: program nuklearny Iranu, podaje Euronews.com.

„Chcemy odnieść sukces w negocjacjach z Iranem i wierzę, że jesteśmy blisko porozumienia” – oświadczył prezydent USA, podkreślając rosnącą gotowość do dialogu między Waszyngtonem a Teheranem.
„Chcemy, by Iran był wielkim krajem, ale nie może posiadać broni jądrowej” – dodał, według relacji Al Jazeery.

Słowa Trumpa mogą jednak dodatkowo pogłębić napięcia w relacjach z Izraelem. Podczas tej wizyty prezydent USA celowo pominął Jerozolimę w swoim planie podróży i unikał jakiegokolwiek spotkania z premierem Benjaminen Netanjahu – decyzję, którą wielu analityków interpretuje jako czytelny sygnał polityczny. Otwarcie się na Iran oraz samodzielne prowadzenie rozmów z rebeliantami Huti zdają się potwierdzać przypuszczenia o zmianie amerykańskiej strategii dyplomatycznej na Bliskim Wschodzie.

W chwili, gdy cały region pogrążony jest w konfliktach zbrojnych, napięciach dyplomatycznych i kryzysach humanitarnych, działania Białego Domu wyznaczają nowy kierunek.
Jednak podczas gdy Trump zapowiada negocjacje i trwały pokój, bomby wciąż spadają na Gazę, a pęknięcia w relacjach z historycznym sojusznikiem – Izraelem – stają się coraz bardziej widoczne.