Zatrzymano Polaka poszukiwanego listem gończym: Na dworcu głównym w Mannheim aresztowano 33-letniego Polaka poszukiwanego w całej Europie.
Zatrzymano Polaka poszukiwanego listem gończym
17 kwietnia na dworcu głównym w Mannheim, policja federalna zatrzymała 33-letniego Polaka poszukiwanego w Polsce europejskim nakazem aresztowania.
Mężczyzna wpadł podczas rutynowej kontroli dokumentów. Polak był z żoną. Okazało się, że polska prokuratura poszukuje go za oszustwa. Mężczyzna został aresztowany i postawiony przed sędzią. Pozostanie w więzieniu w Mannheim do czasu wyjazdu do Polski.
Kolejny Polak zatrzymany w Niemczech za oszustwa w Polsce
Na początku kwietnia policja federalna aresztowała na granicy niemiecko-holenderskiej 36-letniego Polaka. Mężczyzna poszukiwany był przez polski wymiar sprawiedliwości międzynarodowym listem gończym. Polak wjechał do Niemiec autokarem jadącym autostradą A30 z Holandii.
W Polsce 36-latek został skazany na dziesięć miesięcy więzienia za kradzież oraz rok i cztery miesiące więzienia za oszustwa. Czytaj dalej>>
Europejski nakaz aresztowania ENA pozwala na szybkie ściągnięcie do kraju lub wydanie za granicę oskarżonych o przestępstwa. Ostatnie statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują wyraźny spadek zarówno ENA kierowanych do Polski, jak i z Polski do krajów UE.
Jeszcze kilka lat temu polski sąd praktycznie „z automatu” kierował do odpowiednika w Unii Europejskiej wniosek o wykonanie europejskiego nakazu aresztowania i poszukiwany trafiał do Polski – lub odwrotnie, za granicę. Powoli to się zmienia – zauważa rp.pl. Niektóre sądy, m.in. w Irlandii, Niemczech czy Holandii, odmawiają polskim sądom realizacji nakazu.
Polscy prawnicy od lat bardzo chwalą skuteczność ENA, choć zgodnie twierdzą, że prokuratorzy za często sięgają po niego w drobnych sprawach, np. o kradzież parasola, niespłaconą kartę kredytową czy wyłudzenie ubezpieczenia.
źródło: Bundespolizeiinspektion Karlsruhe, PolskiObserwator.de