
Złodzieje znaleźli nowy sposób na kradzież samochodu. Nie potrzebują już kluczyków – W stolicy znów rośnie liczba kradzieży samochodów, a policja ostrzega przed nową metodą działania przestępców. Złodzieje potrafią przejąć kontrolę nad autem w kilka sekund i nie potrzebują już oryginalnego kluczyka. Oto, na czym polega ich nowa sztuczka.

Złodzieje znaleźli nowy sposób na kradzież samochodu
Jak informuje policjazłodzieje coraz częściej wykorzystują system CAN-Bus (Controller Area Network), czyli wewnętrzną sieć elektroniczną pojazdu. Dzięki specjalnym urządzeniom potrafią symulować obecność oryginalnego kluczyka, co pozwala im otworzyć drzwi i uruchomić silnik bez konieczności włamania.
W przypadku aut z systemem „Keyless-Go” sprawa jest jeszcze prostsza. Złodzieje wykorzystują tzw. metodę „przedłużenia sygnału” — przechwytują fale radiowe emitowane przez kluczyk znajdujący się w domu, np. w pobliżu drzwi wejściowych. Następnie wzmacniają sygnał i przekazują go do samochodu, który „myśli”, że właściciel stoi tuż obok. Auto otwiera się samo, a złodzieje odjeżdżają w kilka sekund.
Zmienione tablice i szybka ucieczka
Jak informuje „Berliner Morgenpost”, jeden z ostatnich przypadków miał miejsce w dzielnicy Zehlendorf w Berlinie. Policjanci zatrzymali tam złodziei na gorącym uczynku, gdy próbowali podmienić tablice rejestracyjne w skradzionym Mitsubishi. Na samochodzie zdążyli już zamontować polskie numery, prawdopodobnie po to, by zmylić funkcjonariuszy i szybko wywieźć pojazd z Niemiec.
Złodzieje zazwyczaj działają po zmroku, zmieniają numery rejestracyjne i odjeżdżają w stronę granicy, gdzie ślad po pojeździe często ginie bezpowrotnie.
Coraz częściej – oszustwa przy wypożyczaniu aut
Policja zwraca też uwagę na rosnącą liczbę przypadków, w których przestępcy nie włamują się do samochodów wcale. Coraz częściej wykorzystują fałszywe dokumenty, aby wynająć lub przetestować auto podczas jazdy próbnej – a następnie już go nie zwracają. Tego rodzaju kradzieże stają się coraz większą zmorą wypożyczalni w Niemczech. Przeczytaj także: Znana wypożyczalnia samochodów ogłosiła upadłość. Ponad 1000 pracowników zagrożonych
Berlin pozostaje „stolicą złodziei aut”
Mimo że w 2025 roku liczba kradzieży samochodów w stolicy Niemiec spadła o 19 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, Berlin nadal pozostaje liderem wśród miast o najwyższej liczbie kradzieży pojazdów. Jak podaje Niemiecki Związek Ubezpieczycieli (GDV), w samym 2024 roku skradziono w Berlinie ponad 3800 aut, co oznacza straty sięgające 77 milionów euro.
Według statystyk, na 10 000 ubezpieczonych pojazdów w stolicy przypada aż 39 kradzieży – podczas gdy w całych Niemczech średnia wynosi zaledwie 3.
Policja: złodzieje wybierają auta znanych marek
Z danych Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) wynika, że złodzieje najczęściej kradną Volkswageny, Audi, BMW i Mercedesy. Są to popularne samochody i łatwe do sprzedaży na czarnym rynku. Co ciekawe, auta elektryczne i hybrydowe są rzadziej kradzione – podaje „Berliner Morgen Post„.
Przeczytaj także: Złodzieje znaleźli nowy sposób na włamanie do mieszkań. Policja ostrzega: ten trik stosują coraz częściej
Dzielnice Berlina, w których złodzieje kradną najwięcej samochodów
Według policji, największe zagrożenie kradzieżą występuje w dzielnicach Charlottenburg-Wilmersdorf, Tempelhof-Schöneberg, Lichtenberg i Neukölln, czyli tam, gdzie szybki dojazd do autostrad ułatwia złodziejom ucieczkę.
Funkcjonariusze starają się przeciwdziałać procederowi m.in. dzięki automatycznemu systemowi rozpoznawania tablic rejestracyjnych (Kesy), który umożliwia błyskawiczne sprawdzenie podejrzanych pojazdów.
