Zmiana czasu na zimowy 2021: Jesień zbliża się wielkimi krokami, dni stają się coraz krótsze. Niedługo nastąpi zmiana czasu letniego na zimowy.
Zegarki, jak co roku, przestawimy w ostatnią niedzielę października. Oznacza to, że w tym roku zmiana czasu nastąpi z soboty 30 października na niedzielę 31 października. Wskazówki cofniemy z godziny 3.00 na 2.00, dzięki czemu pośpimy o godzinę dłużej.
Zmiana czasu jest praktykowana w 70 krajach na świecie. Rozróżnienie na czas zimowy i letni obowiązuje we wszystkich krajach europejskich, z wyjątkiem Islandii i Białorusi. W 2014 roku ze zmiany czasu zrezygnowała Rosja. We wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej data i godzina przejścia na czas letni jest harmonizowana przez dyrektywę z 2001 r.
Warto przypomnieć, że Niemcy jako pierwsi wprowadzili zmianę czasu na letni. W czasie I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 roku w Rzeszy i sojuszniczych Austro-Węgrzech czas przesunięto o godzinę do przodu. Wkrótce zmiany czasu zostały wprowadzone w Wielkiej Brytanii, a następnie w większości krajów europejskich. W Rosji przejście na czas letni wprowadzono w 1917 r. a w Stanach Zjednoczonych w 1918 r. W Polsce przejścia z czasu zimowego na letni i z powrotem stosowane było okresowo. W Polsce czas letni stosowany był w latach 1916-1919, 1940-1949, 1957-1964 oraz od 1977 aż do chwili obecnej.
Koniec zmiany czasu w Europie
Procedura mająca na celu zmianę przepisów w całej UE została uruchomiona po przeprowadzonym w Europie referendum, w którym większość opowiedziała się za końcem zmiany czas. Likwidację zmiany czasu zaakceptował Parlament Europejski, zapowiadając, że po raz ostani zegarki będziemy przestawiać w 2021 r. Ideę zniesienia raz na zawsze procedury przestawiania zegarków dwa razy do roku poparli też lekarze i biolodzy. Naukowcy przedstawili badania, które dowodzą, iż zmiana czasu ma negatywny wpływ na organizm ludzki.
Zgodnie z dyrektywą UE teoretycznie już w tym roku zmiana czasu mogłaby się odbyć po raz ostatni. W praktyce jest to niewykonalne, gdyż z powodu pandemii wszelka korespondencja na temat zniesienia zmiany czasu pomiędzy poszczególnymi krajami ustała.
Bruksela postawiła bowiem jeden warunek: kraje członkowskie mają się między sobą dogadać, tak aby w konsekwencji znoszenia zmiany czasu w Europie nie powstała mozaika czasowa.
Niektóre kraje, jak np. Włochy, już zdecydowały, że chcą dalej zmieniać czas dwa razy do roku. Włosi są zdania, iż rozpiętość geograficzna pomiędzy krajami południa, a np. Polską czy Finlandią jest zbyt duża, aby dało się wybrać jeden czas korzystny dla wszystkich.
Rządy Polski i Niemiec jeszcze nie podjęły ostatecznej decyzji dotyczącej wyboru czasu i nie wiadomo, kiedy to zrobią. Dwie rzeczy są pewne: jedna, to że, ostatnią niedzielę października wszystkie kraje UE przejdą na czas pewny; druga, to ta, że w tym roku wszystkie państwa mają większe zmartwienia na głowie, niż kwestia przestawiania zegarków.
PolskiObserwator.de