Wiadomości z Niemiec: Zmiana nazwy ulicy w Monachium. Władze stolicy Bawarii zdecydowały się zmienić nazwę ulicy, aby w ten sposób pokazać swoją solidarność z Ukrainą. Przedstawicielka rady miasta Kristina Frank określa zmianę jako „mały, ale ważny sygnał”. Nazwa ulicy, która wcześniej była transkrypcją słowa rosyjskiego, została zastąpiona słowem będącym transkrypcją z języka ukraińskiego.
>>>Niemcy: Największy poziom imigracji od 1992 roku, już prawie milion uchodźców z Ukrainy
Zmiana nazwy ulicy w Monachium: „Kiewstraße” przemianowano na „Kyivstraße”
Na wniosek Konsulatu Generalnego Ukrainy i stowarzyszeń obywatelskich Miejski Komitet Rady Miejskiej podjął w czwartek (13 października) decyzję o zmianie nazwy „Kiewstraße” w okręgu administracyjnym Ramersdorf-Perlach na „Kyivstraße”. Powód podany w komunikacie: Pisownia nazwy ulicy, która jest powszechna w języku niemieckim, wywodzi się z języka rosyjskiego. „Od momentu agresji Rosji na Ukrainę transkrypcja ukraińskiego „Kijowa” jest preferowana na arenie międzynarodowej” – wyjaśniono.
Zmiana nazwy nie będzie mieć żadnych konsekwencji dla mieszkańców. „Tam (na tej ulicy, przyp. red.) nikt do tej pory nie mieszkał. W związku z tym nie ma prawie żadnych kosztów.” – wyjaśniła Verena Dietl (SPD), zastępca burmistrza Monachium. „Monachium ma szczególne relacje ze stolicą Ukrainy dzięki partnerstwu z Kijowem. Ważne jest dla nas okazanie solidarności i uświadomienie społeczeństwu. Od początku wojny wyznaczamy w tym zakresie szereg standardów – jednym z nich jest nazwanie miasta tak, jak nazywa się je w miejscowym języku” – dodała.
>>>Konsul Białorusi w Monachium podała się do dymisji na znak protestu przeciwko wojnie
„Kiewstraße” w Monachium nazywa się teraz „Kyivstraße”. Władze miasta: „Pokazaliśmy po której jesteśmy stronie”
Urzędniczka miasta Kristina Frank (CSU) zgodziła się: „Język kształtuje świadomość. A język jest domem. Użycie ukraińskiej pisowni„Kyivstraße” jest małym, ale znaczącym sygnałem. Jako miasto Monachium robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pokazać ludziom z Ukrainy i na Ukrainie, że pomagamy – i po której jesteśmy stronie”.
Źródło: Muenchen.de, PolskiObserwator.de