Przejdź do treści

Wstrząs na rynku pojazdów elektrycznych. Po krachu na giełdzie znany producent ogłosił upadłość

19/02/2025 18:50 - AKTUALIZACJA 20/02/2025 19:28
Bosch zapowiedział redukcję etatów

Znany producent ciężarówek elektrycznych ogłosił upadłość – Jeszcze kilka lat temu Nikola Corporation uchodziła za jednego z najważniejszych graczy na rynku pojazdów ciężarowych o zerowej emisji. Firma, której wartość rynkowa w szczytowym momencie przewyższała nawet Forda, obiecywała rewolucję w transporcie ciężkim. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna – środowy poranek przyniósł wiadomość, która wstrząsnęła rynkiem. Akcje spółki runęły o 40%, a zarząd ogłosił upadłość zgodnie z amerykańskim prawem upadłościowym (Chapter 11). Oto, co stało się przyczyną gwałtownego kryzysu.

Znany producent ciężarówek elektrycznych ogłosił upadłość

Znany producent ciężarówek elektrycznych ogłosił upadłość

Nikola Corporation powstała w 2015 roku z ambitnym celem – stworzyć przyszłość transportu ciężkiego opartego na elektrycznych i wodorowych napędach. W 2020 roku firma zadebiutowała na giełdzie i natychmiast zdobyła ogromne zainteresowanie inwestorów. Wartość rynkowa spółki przekroczyła 30 miliardów dolarów, co było wynikiem większym niż w przypadku niektórych legendarnych marek motoryzacyjnych.

Jednak już wkrótce zaczęły pojawiać się pierwsze problemy. Inwestorzy zarzucili firmie wprowadzanie ich w błąd co do technologii, nad którą rzekomo pracowała. Kulminacja tych oskarżeń nastąpiła w 2022 roku, kiedy założyciel i były CEO Nikola, Trevor Milton, został skazany za oszustwo. Wizerunkowy cios był potężny, a firma nigdy nie zdołała się z niego podnieść.
Przeczytaj także: Historyczna fala upadłości! W 2025 roku może zostać pobity czarny rekord Niemiec

Milionowe straty

Pomimo licznych prób uratowania firmy, firma borykała się z gigantycznymi problemami finansowymi. Produkcja pojazdów nie przynosiła oczekiwanych zysków, a firma traciła miliony dolarów na każdej sprzedanej ciężarówce. W 2024 roku zarząd podjął próbę restrukturyzacji i zwiększenia produkcji, ale straty okazały się nie do przezwyciężenia. Brak wystarczającego popytu na pojazdy elektryczne i problemy z pozyskaniem kapitału pogłębiły kryzys.

Ostatecznie, nieudana próba sprzedaży aktywów stała się gwoździem do trumny. W środę firma oficjalnie ogłosiła upadłość, informując, że posiada jedynie 47 milionów dolarów w gotówce na pokrycie procesu likwidacji. Choć Nikola planuje sprzedaż swoich aktywów, jej dalsza przyszłość jest niepewna.
Przeczytaj także: Niemiecki producent robotów ogłosił upadłość. To koniec jego działalności

Trudne czasy dla branży pojazdów elektrycznych

Upadek Nikola to kolejny cios dla sektora elektrycznych pojazdów użytkowych. W ciągu ostatnich lat podobny los spotkał inne firmy, takie jak Lordstown Motors i Fisker. Pomimo początkowego optymizmu, rzeczywistość rynku okazała się bezlitosna – konsumenci wolniej niż przewidywano decydują się na pojazdy elektryczne, a wysokie koszty produkcji i ograniczenia infrastruktury sprawiają, że wiele firm nie jest w stanie utrzymać rentowności.