
Zniesienie zmiany czasu. Wydaje się, że zniesienie zmiany czasu w UE zostało wstrzymane, pomimo faktu, że zarówno Komisja Europejska, jak i Parlament Europejski głosowały za zakończeniem sześciomiesięcznej zmiany czasu na letni i zimowy odpowiednio w 2018 i 2019 roku. Odpowiedź na pytanie, dlaczego UE nie znosi zmiany czasu, leży w braku konsensusu między państwami członkowskimi.
Zniesienie zmiany czasu miałoby wiele negatywnych skutków
Unia Europejska dąży do ujednolicenia czasu we wszystkich państwach członkowskich. Celem jest uniknięcie niespójnego systemu, w którym jeden kraj ma czas letni, drugi zimowy, a trzeci znów letni. Profesor Korbinian von Blanckenburg, który bada skutki zmiany czasu na Uniwersytecie Ostwestfalen Lippe, wyjaśnia: „Dużym problemem jest właśnie to, dlaczego UE nie może dojść do porozumienia”.
Różne interesy w Europie utrudniają osiągnięcie porozumienia. Von Blanckenburg kontynuuje: „Bez względu na to, na który czas się zdecydujesz, zarówno wschodnia Polska, jak i zachodnia Hiszpania będą miały problem”. Powód? „Ponieważ albo byłoby jasno bardzo, bardzo wcześnie rano, albo ciemno bardzo, bardzo późno wieczorem”.
Oba miejsca doświadczyłyby ekstremalnych sytuacji czasowych z całorocznym czasem zimowym lub letnim. „Przy całorocznym czasie zimowym, słońce wschodzi bardzo, bardzo wcześnie we wschodniej Polsce w czerwcu, o trzeciej nad ranem. Z drugiej strony, przy całorocznym czasie letnim słońce w Hiszpanii byłoby widoczne dopiero od około 10 rano w grudniu”.
Naukowiec podkreśla trudność w podjęciu decyzji: „Nie można osiągnąć porozumienia, ponieważ interesy w Europie są bardzo różne. Nie sądzę, by jakikolwiek kraj chciał, by światło padało o wpół do dziesiątej rano. To bardzo późno. Ale z drugiej strony, żaden kraj nie chce też, by robiło się jasno o trzeciej nad ranem. Bez względu na wybrany system, jedna ze stron miałaby dokładnie ten sam problem”.
Potrzebna jest „reorganizacja stref czasowych”
Jednak von Blanckenburg proponuje rozwiązanie: „Potrzebujemy reorganizacji stref czasowych”. Proponuje, by Hiszpania przeszła na tę samą strefę czasową, co Portugalia i Wielka Brytania. „Wtedy nie będzie problemu, że całoroczny czas letni lub zimowy tak bardzo wpłynie na Hiszpanów”.
Niemniej jednak zmiana obecnej sytuacji wydaje się „mało prawdopodobna”, ponieważ państwa członkowskie UE wahają się. Federalne Ministerstwo Gospodarki potwierdza: „Nie ma nowego statusu w tej sprawie na poziomie UE”. Chociaż większość Niemców opowiada się za zakończeniem zmiany czasu, belgijska prezydencja Rady, podobnie jak jej poprzednicy, nie wykazała chęci wprowadzenia tej kwestii do porządku obrad. „Bez nowej podstawy do dyskusji wydaje się mało prawdopodobne, że debata zostanie wznowiona na szczeblu UE”, mówi ministerstwo.
Obraz ten potwierdzają również sąsiedzi Niemiec. Chociaż ludność generalnie opowiada się za zniesieniem zmiany czasu, jak pokazują sondaże w Belgii i Czechach, w całej UE brakuje jedności.
Polskie Ministerstwo Gospodarki wskazuje: „Ze względu na brak konsensusu na poziomie UE, prawdopodobieństwo zakończenia zmiany czasu jest bardzo niskie”. Również w Czechach „nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie kwestia ta miała zostać ponownie podjęta”.
Komisja Europejska nie komentuje stanowisk innych państw członkowskich, takich jak Polska czy Hiszpania i stwierdza, że obecnie nie ma żadnych wiadomości na ten temat. „Komisja ma nadzieję, że przyspieszy to dyskusje w Radzie” – napisano w oświadczeniu Komisji, nie podając jednak ram czasowych ewentualnej decyzji.
Przeczytaj także: Zmiana czasu z zimowego na letni 2024. Nowość, o której dużo się mówi
Źródło: Hna.de, PolskiObserwator.de