
Mężczyzna zdradza jak wygrać w lotto: Niektórzy całe życie grają na loterii bez choćby najmniejszego sukcesu, inni… zdają się mieć z losem specjalny układ. Pewien starszy mężczyzna z Kanady zszokował opinię publiczną niesamowitą passą wygranych. Jego historia budzi podziw, zazdrość, a u niektórych pewnie i niedowierzanie. Kim jest człowiek, który już cztery razy został milionerem dzięki kuponowi lotto? (Dalsza część artykułu poniżej)

Mężczyzna zdradza jak wygrać w lotto
David Serkin z Alberty w Kanadzie po raz czwarty w swoim życiu wygrał główną nagrodę na loterii. W ciągu zaledwie dziewięciu miesięcy udało mu się trzykrotnie trafić główną wygraną, jak donosi brytyjski „The Guardian”. W sierpniu ubiegłego roku zgarnął 500 tysięcy dolarów kanadyjskich (ok. 433 tys. euro), w listopadzie podwoił ten wynik, a kilka miesięcy później – znów trafił na milion! Jak podaje Tag24, mimo że jego szczęście wydaje się niewyobrażalne, Serkin nie zamierza rezygnować z kupowania losów.
„Wiem, że szanse na wygraną są astronomicznie niskie i nie sądzę, że to się jeszcze kiedyś powtórzy. Ale nadal z przyjemnością kupuję losy”, powiedział zwycięzca. Przeczytaj także: Kobieta trafiła „szóstkę” w Lotto. Wygrała 182 miliony, nie dostała nic
Mężczyzna zdradził jak tego doknał
Jak ujawnia Western Canada Lottery Corporation, Serkin gra w lotto od 1982 roku. Choć wygrał już fortunę, przyznaje, że największą frajdę daje mu sam moment sprawdzania wyników i nadzieja na kolejną wygraną. Jego pierwsza wygrana miała miejsce ponad dziesięć lat temu, kiedy zdobył 250 tys. dolarów kanadyjskich (ok. 217 tys. euro). Od tego czasu jego szczęśliwa passa wydaje się nie mieć końca.
Rodzina nie może uwierzyć
Bliscy Serkina są oszołomieni – z każdą kolejną wygraną ich reakcje stają się bardziej niedowierzające. „Znowu?!”, miał krzyknąć ktoś z rodziny, gdy po raz czwarty przekazał im dobrą nowinę. Mimo tego senior nie planuje przestać. Jak sam mówi, kieruje się dewizą „Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa”. W jego przypadku to powiedzenie nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Serkin nie trzyma pieniędzy w sejfie. Wygrane inwestuje w niezapomniane chwile. Po jednej z wygranych zabrał żonę na egzotyczną podróż na Hawaje. Teraz planują kolejną wyprawę – tym razem do Nowej Fundlandii. Cztery wygrane, miliony dolarów, pasja i pokora wobec przypadku – historia Davida Serkina pokazuje, że szczęście naprawdę potrafi uśmiechnąć się więcej niż raz. A nawet… cztery razy. Zobacz też: Mieszkanka Niemiec przez przypadek stała się milionerką. Wygrała fortunę na loterii