Wiadomości z Niemiec – Braki na półkach w sklepach dają o sobie znać. W niektórych supermarketach w najbliższym czasie półki mogą pozostać puste. Amerykański producent żywności wstrzymał dostawy wszystkich swoich produktów do Rewe i Edeki. Firma domaga się wyższych cen od niemieckich sprzedawców żywności. Zatrzymanie dostaw dotyczy około 300 produktów z różnych obszarów – informuje RUHR24.
>>> Wojna cenowa w Niemczech – produkty tych znanych producentów znikają z półek supermarketów
Braki na półkach w sklepach – chodzi o 300 produktów tego samego producenta
Obecne rosnące ceny wywołują niepokój także w branży spożywczej. Międzynarodowy koncern spożywczy Mars żąda teraz wyższych cen od sieci handlowych, które zaopatruje.
Supermarkety uważają żądania firmy za niezrozumiałe. Edeka od trzech miesięcy odczuwa skutki wstrzymania dostaw przez Marsa. Teraz firma przerwała również dostawy do supermarketu Rewe. Jak donosi Lebensmittelzeitung, już teraz mówi się, że magazyny na terenach dotkniętych wstrzymaniem dostaw znacznie pustoszeją. Konsumenci mogli już zauważyć braki na półkach sklepowych. Czytaj więcej: Niemcy: Puste półki zamiast ulubionych produktów. Wojna cenowa skutkuje kolejnymi brakami
Wstrzymanie dostaw dotyczy wielu produktów: karmy dla zwierząt domowych i środków spożywczych
Wstrzymaniem dostaw dotknięte zostało 300 produktów. Oprócz znanych batonów czekoladowych, takich jak Snickers czy Bounty, Mars to także liczne inne produkty spożywcze, a także markowe artykuły z sektora karmy dla zwierząt. Poniższy przegląd przedstawia wybrane marki produktów, których dotyczy wstrzymanie dostaw:
- Mars, Twix, Snickers, Bounty, M&M’s, Extra, Airwaves, Balisto, Celebrations, MilkyWay, Malteser, HubbaBubba, Skittles
- Ebly, Mirácoli, Ben’s Original, Tasty Bite
- Whiskas, Nutro, Frolic, Kitekat, Catsan, Chappi, Natusan, Cesar, Perfect Fit, Dreamies, Pedigree, Thomas, Rayal Canin, Trill, AniCura, Sheba, Crave
Czytaj także: W niemieckich dyskontach wykryto skażony ryż. Chodzi o tę markę
Szef Marsa uważa podwyżki cen za uzasadnione i krytykuje działania niemieckich detalistów
Ceny w supermarketach są obecnie o około 16,6 proc. droższe niż rok temu. Firma Mars już drugi raz w tym roku domaga się podwyżek cen. Netto opublikowało już konfrontacyjne hasło reklamowe. Ze zdaniem „Nie chcesz cen księżyca z Marsa? To idź do Netto!” dyskusja cenowa w branży spożywczej jest dodatkowo podsycana.
Grupa Mars postrzega żądania wyższych cen jako rozsądne i konieczne. Szef cukierni Mars Carsten Simon powiedział Lebensmittelzeitung, że podwyżki cen są konieczne ze względu na rosnące koszty. Skrytykował twardą odmowę sprzedawców, która, jak powiedział jest widoczna tylko w Niemczech. Jak długo potrwa postój dostaw Marsa do Edeki i Rewe, nie wiadomo.
Czytaj także: Niemieccy producenci napojów i piwa wstrzymują produkcję
Źródło: Bw24.de, PolskiObserwator.de