Przejdź do treści

Amunicja wysłana z Niemiec na Ukrainę pochodzi z czasów NRD. Nie działa jedna trzecia sprzętu

05/03/2022 17:51 - AKTUALIZACJA 05/03/2022 18:14
Broń dla Ukrainy
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Broń z Niemiec dla Ukrainy: Niemcy chcą wysłać drugi transport broni na okupowaną Ukrainę. 2,7 tys. przeciwlotniczych pocisków rakietowych pamięta jeszcze czasy NRD-owskiej Narodowej Armii Ludowej. Amunicja ta, ma co najmniej 35 lat, a żołnierze Bundeswehry nie używają jej od 2012 roku – donosi niemiecki tygodnik „Spiegel”.

Broń z Niemiec dla Ukrainy

Walcząca Ukraina długo musiała czekać na pomoc ze strony Niemiec. Decyzję o wysłaniu broni podjęto dopiero w sobotę, a transport z tysiącem sztuk broni przeciwpancernej i 500 rakiet typu „Stinger”  dotarł w środę 2 marca. W czwartek, 3 marca Rząd federalny Niemiec zdecydował o przekazaniu kolejnej dostawy do ostrzeliwanej Ukrainy.

>>>Wśród ochotników Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej na Ukrainie są też rezerwiści Bundeswehry

Przestarzałe radzieckie pociski

W kolejnym transporcie z Berlina ma być m.in. 2,7 tys. pocisków typu „Strela”, które pochodzą jeszcze z czasów Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD). Amunicja ta, ma co najmniej 35 lat. Jest tak stara, że żołnierze Bundeswehry nie używają jej od 2012 roku.  Broń została wycofana z użytku 10 lat temu z powodu „mikropęknięć w materiale miotającym amunicji, które doprowadziły do korozji/utleniania” – donosi „Spiegel”.

Spleśniałe skrzynie na pomoc Ukrainie

Nowa dostawa broni ma być zmniejszona o prawie jedną trzecią, ponieważ 700 pocisków jest niesprawnych. W listopadzie ubiegłego roku, drewniane skrzynie, w których przechowywano pociski były tak spleśniałe, że niemieccy żołnierze wchodzili do magazynów ubrani w specjalny sprzęt ochronny – informuje tygodnik.

Stan „Streli” przed transportem na Ukrainę muszą zatwierdzić eksperci z Federalnego Urzędu ds. Wyposażenia, Technologii Informatycznych i Wsparcia Eksploatacyjnego Bundeswehry. Na koniec, swoją aprobatę na dostawę musi wyrazić musi Federalna Rada Bezpieczeństwa.

źródło: Spiegle.de, PolskiObserwator.de

Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News