Międzynarodowy Legion Obrony Terytorialnej na Ukrainie przyciąga coraz więcej ochotników z zagranicy. Wśród nich Japończycy, Anglicy, Gruzini oraz rezerwiści Bundeswehry.
Międzynarodowy Legion Obrony Terytorialnej: Ukraina prosi o wsparcie ochotników z zagranicy
W niedzielę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w nagraniu zamieszczonym na swojej stronie, że Ukraina tworzy Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej dla ochotników z zagranicy.
Legion będzie działać w ramach sił obrony terytorialnej. Prezydent powiedział, że są do niego zaproszeni ci, którzy chcą „przyłączyć się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego”.
W ciągu trzech dni od ogłoszenia, do ambasad Ukrainy w króżnych krajach zgłosiło sie już tysiące kandydatów.
W samej tylko Japonii do wtorku, 1 marca z ukraińską ambasadą skontaktowało się 70 mężczyzn – donosi gazeta Mainichi Shimbun. Wśród nich 50 byłych członków Japońskich Sił Samoobrony i dwóch weteranów francuskiej Legii Cudzoziemskiej.
Rzecznik ambasady Ukrainy w Japonii przyznał, że otrzymuje telefony od osób, które „chcą walczyć za Ukrainę”, ale dodał, że nie wie nic więcej o ochotnikach.
28 lutego na stronie ukraińskiej ambasady w Japonii pojawił się wpis, w którym ambasada dziękuje Japończykom za „liczne zgłoszenia” chętnych do walki w obronie Ukrainy.
Ambasada podkreśla przy tym, że ochotnicy muszą mieć doświadczenie wyniesione z Japońskich Sił Samoobrony lub mieć za sobą specjalistyczne szkolenie.
Międzynarodowy Legion Obrony Terytorialnej: Ochotnicy z krajów bałtyckich i Gruzji
Według wiceminister obrony Hanny Malyar, o walkę o Ukrainę zgłosiło się już kilka tysięcy cudzoziemców – donosi „Kijów Independent”.
Szczególnie duża liczba ochotników pochodzi z krajów bałtyckich i Gruzji – donosi austriacki „Standard” . Podobno także Finowie i Norwedzy są zainteresowani wstąpieniem w szeregi tworzonego Legionu. Informacje te jednak nie są nadal potwierdzone.
Rezerwiści Bundeswehry organizują misję na Ukrainie
Według doniesień Business Insider, setki obywateli Niemiec odpowioedziało na apel Ukrainy. Wśród nich takżźe rezerwiści Bundeswehry i eksperci technologiczni.
Według niektórych niemieckich dzienników, byli żołnierze są w drodze lub nawet przybyli już do strefy wojny. Do tej grupy mają należeć zaprawieni w bojach mężczyźni oraz eksperci komputerowi, którzy rzekomo mają pomagać w obronie przed cyberatakami.
W szyfrowanych grupach na komunikatorze Matrix, rezerwiści Bundeswehry są świadomi wybuchowego charakteru ich projektu. Wielokrotnie podkreślano, że jest to inicjatywa czysto prywatna i nie jest w nią zaangażowany żaden oficjalny organ niemiecki. „W ciągu ostatniego tygodnia utworzyła się zaufana sieć kilkuset byłych żołnierzy” – mówi jeden z ochotników. Średnia wieku wynosi od 40 do 50 lat.
źródło: Tagesspiegel, Business Insider, Polskiobserwator.de