Ceny na niemieckich stacjach paliw poszybowały w górę. Mogłoby się wydawać, że przyczynił się do tego wzrost cen ropy naftowej na rynku – głównym powodem są jednak obowiązujące w Niemczech podatki.
Według miesięcznego raportu przedstawionego przez serwis informacyjny „Clever Tanken”, ceny za litr Super E10 i oleju napędowego wyniosły w maju kolejno 1,48 i 1,33 euro. To około 2 centy więcej niż w kwietniu i jednocześnie więcej niż w jakimkolwiek poprzednim miesiącu 2021 roku – czytamy na portalu Focus.de
Niemiecka polityka klimatyczna uderza najbardziej w osoby o niskich i średnich dochodach. W styczniu wprowadzono nowy podatek dla kierowców – kolejny po wprowadzonym już 20 lat temu podatku ekologicznym i podatku od pojazdów silnikowych opartym na emisji CO2.
„CO2-Preis”, bo taką nazwę nosi nowy podatek, przyczynił się do wzrostu cen tzw. paliw konwencjonalnych, czyli benzyny i oleju napędowego, a także oleju opałowego i gazu ziemnego. Czytaj dalej poniżej
>>Życie w Niemczech coraz droższe, najwyższa inflacja od 10 lat
Niemcy odczuwają skutki tej podwyżki w dwojaki sposób – przede wszystkim tyczy się on bezpośrednio kierowców. Jednak podatek wpłynął także na życie osób nieposiadających samochodów. Poszkodowane przedsiębiorstwa, w tym supermarkety i firmy kurierskie, próbują nadrobić koszty paliwa i transportu podwyższając ceny własnych produktów.
Kandydatka na kanclerza z partii Zielonych, Annalena Baerbock, chce, aby emisje CO2 w transporcie były wyceniane na 60 euro za tonę. Odpowiadałoby to wzrostowi cen benzyny o około 10 centów za litr.
„Jeśli partie przeforsują swoje plany dotyczące cen CO2, a cena ropy będzie nadal rosła, to możliwe, że w najbliższej przyszłości ceny benzyny wzrosną do 2 euro za litr. Prawdopodobnie wzrośnie także cena oleju napędowego – do 1,50 euro za litr” – powiedział ekspert ds. surowców Eugen Weinberg z Commerzbanku w wywiadzie dla gazety „Bild”.
>>Życie w Niemczech: Zmiany w 2021, które odczują wszyscy Polacy pracujący za Odrą
Dochody z podatku od CO2 mają być wykorzystane do sfinansowania wysokich kosztów transformacji energetycznej – a także elektromobilności. Właściciele pojazdów elektrycznych są zwolnieni zarówno z nowego podatku, jak i z kilku wprowadzonych w przeszłości.
Focus.de, PolskiObserwator.de