Wiadomości z Niemiec – Kary w Niemczech za pokazywanie symbolu “Z” – w związku z pierwszą rocznicą inwazji Rosji na Ukrainę niemiecka policja spodziewa się demonstracji w wielu miastach. Federalny Związek Policji (GdP) poinformował, że policjanci będą egzekwować zakaz pokazywania rosyjskiego “Z”.
Czytaj także: Blackout w całym kraju i przewrót polityczny. Ujawniono plany radykalnej grupy
Kary w Niemczech za pokazywanie symbolu “Z”
Wczoraj niemiecka policja zapowiedziała, że przygotowuje się na pracowity piątek – i z wyprzedzeniem wydała jasne komunikaty. Jak informuje “Spiegel” oświadczono w nich, że podczas ewentualnych demonstracji z okazji 1. rocznicy rosyjskiego ataku na Ukrainę, policjanci konsekwentnie będą egzekwować obowiązujący w Niemczech zakaz używania rosyjskiego symbolu propagandowego “Z”.
Czytaj także: Niemcy reagują na oświadczenie Putina o postawienie pocisków nuklearnych w stan gotowości
Symbol „Z” umieszczany jest na rosyjskich pojazdach wojskowych biorących udział w wojnie w Ukrainie. Ponadto znak ten stał się wyrazem poparcia dla rosyjskiej wojny napastniczej i jest umieszczany m.in. na ubraniach czy na budynkach.
W Niemczech użycie tego symbolu jest karalne, ponieważ oznacza aprobatę dla wojny agresywnej, która narusza prawo międzynarodowe.
Zgodnie z zapisami prawa, paragraf 140 niemieckiego kodeksu karnego, wyrażanie poparcia dla wojny napastniczej jest przestępstwem. Grozi za nie grzywna albo karą pozbawienia wolności do lat trzech.
„W rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę policja przygotowuje się do demonstracji na terenie całych Niemiec” – powiedział wczoraj przewodniczący federalnego związku policji (GdP), Jochen Kopelke.
Policja spodziewa się, że przeważać będą demonstracje wyrażające solidarność z Ukrainą, ale nie wyklucza się także manifestacji prorosyjskich.
Zdaniem szefa GdP w rocznicę wybuchy wojny policja będzie musiała zwrócić szczególną uwagę na zabezpieczenie miejsc zakwaterowania ukraińskich uchodźców. „Tutaj jest największy potencjał prowokacji dla zgromadzeń prorosyjskich. To wymaga szczególnej wrażliwości ze strony władz zgromadzeń”.
>>>Była kanclerz Angela Merkel podstępnie oszukana. Padła ofiarą rosyjskich trolli
Źródło: Spiegel.de, PolskiObserwator.de