Przejdź do treści

Uwielbiana oferta Lidla stała się znacznie mniej atrakcyjna. Klienci nie kryją oburzenia

20/09/2022 18:00

Wiadomości z Niemiec – Koniec z dużymi promocjami w Lidlu. Sieć zmienia popularną ofertę oszczędnościową. Jak informują liczni klienci w całych Niemczech, dyskont udziela teraz znacznie mniejszego rabatu na towary, których termin ważności upływa. Decyzja sklepu wywołała frustrację jej zwolenników.

Koniec z dużymi promocjami w Lidlu – już nie 50 a 30%

Klienci Lidla nie są zadowoleni z ostatniej zmiany wprowadzonej przez dyskont. Jak można przeczytać na MyDealz i w mediach społecznościowych, produkty, których data przydatności do spożycia zbliża się ku końcowi, nie są już sprzedawane z 50-procentowym rabatem. Zamiast tego firma Schwarz Group daje tylko 30-procentowy rabat na towar.

>>> Lidl podejmuje drastyczne działania – Dyskont zabezpiecza kolejny produkt etykietą antykradzieżową

Lidl był wcześniej jedynym detalistą oferującym jeszcze 50-procentowy rabat na towary z upływającym terminem ważności. Aldi i Rewe od pewnego czasu dają klientom tylko 30-procentowy rabat. Na początku kampanii Lidl chwalił się, że jest „na drodze do zero waste” i chciał do 2025 roku zredukować odpady organiczne i straty żywności o 30 procent.

Lidl i Kaufland kończą również z bezpłatną usługą dla klientów. Chcą zaoszczędzić energię

Dotychczas klienci Lidla i Kauflandu mogli za darmo ładować swoje samochody elektryczne podczas zakupów, pozostawiając je w wyznaczonych miejscach na parkingu. Ale to już przeszłość. Energia elektryczna dla kierowców e-samochodów nie będzie już darmowa. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów, kilowatogodzina na stacji ładowania będzie kosztować od 29 do 65 centów – podaje Spiegel.

Sklepy Lidl i Kaufland należące do Grupy Schwarz wprowadzą od 12 września opłatę za energię elektryczną. Grupa „wprowadzi opłatę za zieloną energię elektryczną zasilaną od 12 września 2022 roku” – napisano w oświadczeniu. Każda kilowatogodzina w punktach ładowania prądem zmiennym o mocy ładowania do 43 kilowatów będzie wtedy kosztować 0,29 euro, a w punktach ładowania prądem stałym o mocy ładowania do 149 kilowatów będzie to 0,48 euro za kilowatogodzinę. W poszczególnych lokalizacjach e-samochody o mocy 150 kilowatów lub większej będzie można ładować za 0,65 euro. Koniec darmowego ładowania ma zapewnić dalszą rozbudowę i utrzymanie stacji e-ładowania.

Czytaj także: Dzięki tym kodom klienci Kauflandu i Lidla mogą zaoszczędzić sporo pieniędzy

Źródło: Chip.de, PolskiObserwator.de