Niebezpieczna aplikacja podsłuchuje użytkowników i usuwa pliki. Od kilku tygodni użytkownicy zgłaszali, że popularny komunikator WhatsApp uzyskuje dostęp do mikrofonów niektórych smartfonów. Okazało się, że problem był po stronie Google. Tym razem chodzi o inną aplikację na Androida, która podsłuchuje swoich użytkowników. Od czasu aktualizacji aplikacja na Androida zawiera trojana.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Słynny serwis Youtube zaczął blokować użytkowników. O co chodzi?
Niebezpieczna aplikacja podsłuchuje użytkowników i usuwa pliki
Aplikacja iRecorder Screen Recorder jest dostępna w Google App Store od września 2021 r. Początkowo nie sprawiała żadnych problemów. Jednak od czasu aktualizacji w sierpniu 2022 r., ukrywa się w niej niebezpieczny wirus trojan. Jak pisze we wpisie na blogu ekspert ds. bezpieczeństwa Lukas Stefanko, aplikacja korzysta z mikrofonu smartfona. To oznacza, że co 15 minut nagrywany jest plik audio z szumem tła w pobliżu telefonu komórkowego i przesyłany zaszyfrowanym łączem na serwer dewelopera. Według Stefano trojan zdalnego dostępu (RAT) został również zintegrowany z innymi aplikacjami na Androida.
Przeczytaj także: Twój telefon cię podsłuchuje. Sprawdź, jak to wyłączyć i chronić swoją prywatność
Ponad 50 000 pobrań. Aplikacja na Androida usuwa również określone rodzaje plików
Poza nagraniami dźwiękowymi, iRecorder najwyraźniej usuwa niektóre rodzaje plików, takie jak zapisane strony internetowe, obrazy, audio, wideo i różne dokumenty. Według Stefanko, aplikacja może być częścią dużej kampanii szpiegowskiej. Po wykryciu złośliwego oprogramowania analitycy bezpieczeństwa zgłosili aplikację bezpośrednio do Google, która od tego czasu usunęła ją ze Sklepu Play. Aplikacja została wcześniej pobrana ponad 50 000 razy. Jeśli nadal masz aplikację na swoim telefonie, lepiej ją usuń.
źródło: Chip.de, PolskiObserwator.de