
Wiadomości z Niemiec – Pas startowy ponownie zamknięty. Na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem krótko po remoncie ponownie zamknięto ważny pas startowy. Linie lotnicze zgłosiły uszkodzenia opon samolotów.
Czytaj także: Znana sieć komórkowa rozwiązuje tysiące umów. Nawet z tymi, którzy regularnie opłacają rachunki
Pas startowy ponownie zamknięty
Na lotnisku we Frankfurcie operator Fraport ponownie zamknął świeżo wyremontowany północno-zachodni pas startowy po zaledwie kilku godzinach pracy. Powodem tego są informacje z linii lotniczych, że po wylądowaniu zaobserwowano zwiększone uszkodzenia opon samolotu. W ciągu ostatnich kilku tygodni, z betonowego pasa startowego o długości 2800 metrów usunięto gumę i nałożono nowy typ nawierzchni antypoślizgowej. Portal Aero.de cytuje wewnętrzną notatkę Lufthansy: „Podczas lądowania następuje ogromne zużycie opon co powoduje, że nie nadają się już do użytku po wylądowaniu”.
Linia lotnicza poinformowała następnie lotnisko i kontrolę ruchu lotniczego, że jej samolot nie będzie już lądował na północno-zachodnim pasie startowym ze względów bezpieczeństwa. Największe niemieckie lotnisko ma jeszcze trzy pasy startowe, ale a jednym nie można lądować.
Sprawdź: Ta linia lotnicza waży pasażerów przed wejściem na pokład
Nowa nawierzchnia na pasie startowym
Choć nawierzchnia została po raz pierwszy zastosowana we Frankfurcie, to najpierw gruntownie ją przetestowano na innych lotniskach w Europie. Wszystkie wymagania organizacji lotnictwa cywilnego ICAO zostały spełnione. Teraz trzeba ustalić, czy nadaje się ona do remontu, czy wymaga odnowienia – powiedział rzecznik. Kontrola ruchu lotniczego przewiduje znaczne opóźnienia, jeśli pas startowy pozostanie zamknięty. W ciągu ostatnich dwóch tygodni podczas prac budowlanych na lotnisku we Frankfurcie wystąpiły już opóźnienia, sięgające nawet 30 000 minut. Około 120 lotów zostało całkowicie odwołanych.
Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:
Źródło: DW, PolskiObserwator