Przejdź do treści

Polak posłuchał kolegi i narobił sobie kłopotów. Czego NIE robić w razie wypadku drogowego na terenie Niemiec

21/10/2022 20:17 - AKTUALIZACJA 13/12/2023 11:59

Wiadomości z Niemiec: Problemy związane z wypadkiem na terenie Niemiec Historia pana Kamila, poszkodowanego w wypadku drogowym na terenie Niemiec, którego kolega wprowadził w błąd.
Przykre zdarzenie drogowe każdemu zdarzyć się może. Jednak jeżeli ma ono miejsce poza granicami kraju, może przysporzyć nie lada dodatkowych kłopotów.
Ale po kolei i co się stało.
Wymuszenie pierwszeństwa.

Problemy związane z wypadkiem na terenie Niemiec – historia pana Kamila

Kierujący pojazdem zarejestrowany na niemieckich numerach wymusza pierwszeństwo przejazdu na pojeździe polskiego kierowcy. Czytaj dalej poniżej
>>>Odszkodowanie za wypadek komunikacyjny w Niemczech – historia pani Danuty

Na miejsce zostaje wezwana policja. Nic szczególnego. Policja ukarała mandatem sprawcę wypadku. Poszkodowany otrzymał odpowiednią notatkę policyjną. Do tej pory wszystko gra. Pan Kamil, bo tak miał na imię poszkodowany, dzwoni do kolegi z prośbą o pomoc. Przebywa na terenie Niemiec dość krótko i nie orientuje się jeszcze co, gdzie i jak. To jest nawiasem mówiąc jeden z największych problemów naszych rodaków. Ten pierwszy krok. Co zrobić? Wybrał tą drogę, bo tak podpowiada nam logika. Kolega przebywa w Niemczech bardzo długo. Zna język komunikatywnie, wie jak się „poruszać” Jest więc sensowne aby zwrócić się do niego po pomoc. Jeszcze nie wie, że  od tego momentu zaczęły się jego kłopoty. Czytaj dalej poniżej

Na miejsce zdarzenia przyjechała laweta. Kolega Pana Kamila załatwił. Miał zaprzyjaźniony warsztat samochodowy. Pojazd został odholowany. Z zapewnień kolegi,  szkoda miała zostać szybko wyceniona, auto naprawione. Minęły dwa miesiące. Auto nadal stoi w warsztacie. Nic się nie dzieje. Kolega zapewnia, że wszystko będzie dobrze. Twierdzi, że cały czas ma kontakt z warsztatem, i że trzyma rękę na pulsie.

Pan Kamil kontaktuje się ze Stowarzyszeniem MOTOEXPERT i przedstawia telefonicznie problem z jakim się boryka. Sytuacja nie jest dla niego korzystna. Auto niedyspozycyjne, odszkodowania nie widać.

Stowarzyszenie wysłało na miejsce postoju pojazdu Rzeczoznawcę. Warsztat, a dokładnie jego właściciel nie chciał wyrazić zgody na wykonanie oględzin, do póki nie zostanie uregulowana faktura za postój. Kwota wynosiła 2100 euro. Właściciel warsztatu zaprzeczył  także jakoby miał jakąkolwiek, nawet ustną umowę z kolegą Pana Kamila. Tu Rzeczoznawca Motoexpert wystąpił jako negocjator. Przekonał, że Pan Kamil został wprowadzony w błąd i od tych oględzin zależy dalsza postępowanie procesu odszkodowawczego. Co za tym idzie wypłatę odszkodowania. Właściciel warsztatu okazał się na szczęście rozsądnym człowiekiem i umożliwił dokonanie oględzin.

Została sporządzona niemiecka opinia techniczna,  która trafiła do adwokata ze Stowarzyszenia MOTOEXPERT, reprezentującego Pana Kamila.
Adwokat zaś złożył komplet dokumentów dot. roszczeń towarzystwie ubezpieczeniowym sprawcy. 

Rzetelna niemiecka opinia techniczna nie budziła wątpliwości pracowników towarzystwa ubezpieczeniowego. Oszacowana wartość szkody opiewała na kwotę ponad 18 tys euro. Podważyło jednak  wysokość faktury za postój pojazdu. Z uzasadnieniem pisemny, o braku związku ze szkodą dwumiesięcznego postoju pojazdu w warsztacie samochodowym.   Zgodziło się tylko na wypłatę należności od momentu zgłoszenia szkody do Rzeczoznawcy, do momentu wykonania opinii technicznej. Pozostałą część faktury 1900 Euro, za postój pojazdu, które Towarzystwo Ubezpieczeniowe sprawcy nie wypłaciło,  Adwokat formalnie zażądał od nieuczciwego kolegi Pana Kamila.
>>>Niebieski słupek przy drodze w Niemczech – Czy kierowcy muszą się go obawiać?

Podstawą do tego był artykuł prawny, mówiący o świadomym wprowadzeniu w błąd, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, lub/i narażeniu swoim działaniem na straty finansowe lub moralne osób trzecich.
Z bólem serca, nieuczciwy kolega zobowiązał się pisemnie do wypłaty w/w kwoty.
Z informacji od Pana Kamila wiemy, że zgodził się on na spłatę kwoty 1900 euro w trzech miesięcznych ratach. 
Tu udział Stowarzyszenie MOTOEXPERT, jego członków się zamyka. 
W sytuacji stresu niejednokrotnie podejmujemy błędne decyzje. Dość łatwo rozwiązuje się telewizyjne szarady z pozycji kanapy domowej.  Jeżeli nie wiesz co zrobić po zaistniałej kolizji drogowej zapytaj eksperta. Stowarzyszenie MOTOEXPERT to także bezpłatna pomoc techniczno prawna dla Ciebie.

Autor: Jarosław Kołodziej, Stowarzyszenie Międzynarodowych Rzeczoznawców Techniki Samochodowej MOTOEXPERT