Przejdź do treści

„Spiegel”: Afera w związku z raportem na temat przyczyn katastrofy ekologicznej na Odrze

29/09/2022 09:23 - AKTUALIZACJA 29/09/2022 09:52
przyczyny katastrofy na Odrze

Wiadomości z NiemiecPrzyczyny katastrofy ekologicznej na Odrze – Relacje między polskimi i niemieckimi władzami są zatrute jak graniczna rzeka Odra – pisze “Spiegel”. Według niemieckiego dziennika, na krótko przed publikacją raportu ekspertów, którzy zajmują się ustaleniem przyczyn masowego śnięcia ryb w Odrze, wybuchł skandal. “Wspólny raport niemiecko-polskiej komisji ekspertów, który miał zostać opublikowany w piątek, jest obecnie mniej prawdopodobny niż lot na Marsa” – twierdzi “Spiegel”. 

Przyczyny katastrofy ekologicznej na Odrze – kolejna afera, tym razem chodzi o wspólny raport

Po ponownych oskarżeniach i różnicach w badaniu przyczyn jednej z największych katastrof ekologicznych na Odrze w historii stosunki między Niemcami a Polską są zatrute niczym woda w rzece.

>>>Śmierć ryb w Odrze: Niemiecki rząd reaguje na oskarżenie Polski o rozpowszechnianie “fake newsów”

Federalna minister środowiska Steffi Lemke (Zieloni) wraz ze swoją raport ze swoją polską odpowiedniczką Anną Moskwą z PiS uzgodniły, że przyczyny katastrofy zbada polsko-niemiecka komisja. Jednak według informacji “Spiegla” wszystkie wysiłki na rzecz wspólnego raportu polskich i niemieckich badaczy skończyły się niepowodzeniem. Będzie nie jeden, ale dwa raporty – jeden polski i jeden niemiecki, różniące się wnioskami  Według informacji niemieckiego dziennika nie będzie nawet wspólnej przedmowy.

Szanse na opublikowanie w piątek wspólnego raportu są „mniejsze niż lot na Marsa” – powiedziały “Spieglowi” osoby zaznajomione ze sprawą. Strona niemiecka twierdzi, że nie zna nawet dokładnej treści raportu polskich ekspertów. Nastroje, według zgodnych doniesień, są złe i od dawna nie są koleżeńskie.

Warto przypomnieć, że jeszcze w sierpniu minister środowiska Steffi Lemke podkreślała „konstruktywną współpracę” ze stroną polską. Jej odpowiedniczka Anna Moskwa mówiła wówczas, że „rzeka i środowisko to rzeczy, które powinny nas łączyć, a nie dzielić”.

>>>Śnięte ryby w Odrze: Niemieccy badacze wykryli nadmierne stężenie pestycydów

Współpraca jednak nie układa się dobrze . “Wynika to zapewne także z faktu, że nie ma porozumienia nie tylko co do poszukiwania przyczyny katastrofy, ale także co do dalszej rozbudowy Odry. Steffi Lemke chce zatrzymać ekspansję, a Anna Moskwa pragnie kontynuować budowę” – pisze “Spiegel”.

Strona niemiecka zakłada, że do śmierci ryb doprowadziły algi Prymnesium parvum. Algi zakwitają w słonej wodzie, wytwarzając toksyczne substancje, zabijające ryby. Żeby algi rozmnożyły się w rzece potrzebna jest sól – i to w ilościach, które nie występują w niej normalnie.  Według strony niemieckiej to zwiększone stężenie soli, może być spowodowane w rzece jedynie przez zrzuty przemysłowe.

Uważa się za prawdopodobne, że te zrzuty doprowadziły do ​​śmierci ryb po stronie polskiej. Według informacji “Spiegla” niemieccy eksperci do tej pory nie otrzymali jednak ani raportu, ani konkretnych danych od swoich polskich kolegów, co jeszcze bardziej utrudnia ustalenie przyczyny masowego pomoru ryb w Odrze.

>>>Niemcy: W Odrze wykryto ZŁOTE algi

Źródło: Spiegel.de, PolskiObserwator.de