Przejdź do treści

Niemcy: Spłonął ośrodek dla uchodźców z Ukrainy. Policja podejrzewa podpalenie

20/10/2022 17:30 - AKTUALIZACJA 20/10/2022 17:31

Wiadomości z Niemiec: Spłonął ośrodek dla uchodźców z Ukrainy – Federalna minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser (SPD) zareagowała z przerażeniem na pożar w kwaterze dla uchodźców z Ukrainy. Budynek spłonął doszczętnie. Na szczęście wszystkie osoby, które znajdowały się w środku zdołały się uratować. Policja podejrzewa podpalenie z przyczyn politycznych. Wcześniej na budynku ktoś namalował swastykę. 
>>>Niemiecki polityk skomentował kryzys wywołany wojną w Ukrainie i przyznał, że trzeba było słuchać Polski

Spłonął ośrodek dla uchodźców z Ukrainy

Ośrodek w Groß Strömkendorf na północy Niemiec spłonął całkowicie. „Ludzie, którzy uciekając przed przed wojną Putina, znaleźli schronienie w Niemczech, teraz musieli zostać uratowani z płomieni” – powiedziała szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser, komentując tragiczne zdarzenie.

Jak podaje komenda policji w Rostocku, policja zakłada podpalenie i podejrzewa tło polityczne, dlatego śledztwo przejęła Państwowa Służba Bezpieczeństwa. Już w poprzedni weekend policja odwiedziła kwaterę z powodu graffiti ze swastyką na szyldzie wejściowym – powiedział burmistrz Tino Schomann. „Również na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia jako strażaka, obecnie zakładam, że pożar był wynikiem podpalenia” – dodał Schomann. 
>>>Podsłuch, przymusowa praca: Co oznacza dla mieszkańców Ukrainy stan wojenny Putina?

Pożar w ośrodku wybuchł w środę, 19 października około godziny 21.20. Wówczas w kwaterze przebywało 17 osób – 14 uchodźców z Ukrainy i trzech pracowników Niemieckiego Czerwonego Krzyża (DRK). Mieszkańcy i opiekunowie zdołali w porę opuścić dom. Mimo szybkiej interwencji sąsiadów, którzy przybyli z gaśnicami płomień szybko się rozprzestrzenił i zajął cały budynek. 

Szef schroniska dla uchodźców „Schäfereck” Andriej Bondarczuk, który sam pochodzi z Ukrainy, powiedział: „Przeraża mnie, że ​​przybywasz do kraju, w którym jesteś bezpieczny i chroniony i nagle musisz znowu opuścić swój dom. Znowu musisz obawiać się o własne bezpieczeństwo i ponownie doświadczyć tej niepewności, której doświadczyłeś wcześniej”. 

Tino Schmidt, burmistrz Blowatz, do którego należy Groß Strömkendorf, powiedział, że do tej pory nie było śladów działań prawicowych ekstremistów. Podkreślił też, że stosunki z uchodźcami zawsze były bardzo dobre. Latem w hotelu przerobionym na ośrodek dla uchodźców mieszkało nawet 170 osób z Ukrainy.

Źródło: NDR, PolskiObserwator.de