25-letni Dawid Sikorski, który zaginął w nocy z 18 na 19 października w Hermesdorf nie żyje. Jego ciało wyłowiono z rzeki.
Ciało 25-latka znaleziono 23 października o około godziny 15.10 w rzece Prüm – podał portal volksfreund.de. Przyczyna jego śmierci będzie znana dopiero po sekcji zwłok. Policja wsczęła dochodzodzenie.
Poszukiwania młodego Polaka trwały kilka dni. Dawid Sikorski zaginął w nocy z 18 na 19 października w Hermesdorfie, gdzie wraz ze znajomymi udał się na święto piwa. Jak podaje portal naszemiasto.pl, znajomi mężczyzny relacjonowali, że Dawid Sikorski miał wrócić sam do domu, ale ostatecznie do niego nie dotarł. Według relacji policji, po raz ostatni widziano go w niedzielę, między godziną 3.00 a 4.00 rano. W akcji poszukiwawczej użyto helikopterów i psów tropiących. Wzięlo w niej udział 60 funkcjonariuszy policji i straż pożarna. Ciało Polaka odnalazła ekipa patrolująca na pontonach rzekę Prüm.