Przejdź do treści

Znany sklep w Berlinie ogłosił bankructwo. Powód: złodzieje wynieśli towar wart 10 milionów euro

02/12/2022 18:49 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 10:28

Wiadomości z NiemiecZnany sklep w Niemczech zbankrutował z powodu włamania – Złodzieje ukradli towar o wartości 10 milionów euro. Jak informuje “Bild” włamywacze przebrali się za ochroniarzy i włamali się do pomieszczeń, wynajmowanych w banku, w którym trzymano bardzo kosztowne produkty.
>>>Niemcy: Wzmaga się fala bankructw niemieckich firm

Znany sklep w zbankrutował z powodu włamania

Po włamaniu przy Fasanenstraße w Berlinie i kradzieży setek zegarków, firma Watchmaster złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Według własnych informacji, firma jest największym sprzedawcą certyfikowanych używanych zegarków luksusowych w Niemczech. Warte miliony artykuły przechowywane były w specjalnie wynajmowanym sejfie, znajdującym się w dawnym prywatnym banku.

Jak informuje “Bild” dwa tygodnie temu włamywacze weszli do sejfu i wyczyścili go. Około 1000 sztuk skradzionych zegarków o wartości detalicznej 10 milionów euro były własnością firmy. Duża część skradzionych kosztowności należała do klientów, którzy chcieli sprzedać swoje zegarki za pośrednictwem Watchmaster. Firma zarabiała na pośrednictwie w sprzedaży tych luksusowych akcesoriów. 

Według Watchmastera, klienci nie poniosą żadnych szkód, ponieważ są objęci ubezpieczeniem. Natomiast sprzedawca może otrzymać jedynie zwrot ceny zakupu towaru, jednak nie pokrywa on kosztów włożonych w  certyfikację i marketing.
Firma wydała oświadczenie w którym napisano: „W tych nieprzewidzianych okolicznościach nie jest już możliwe przedstawienie przez spółkę pozytywnej prognozy kontynuacji działalności. Zaistniałe zdarzenie zmusza nas do ogłoszenia niewypłacalności”.
>>>Skok na urząd celny w Niemczech i kradzież 6,5 mln euro. Aresztowano szefa gangu, to Polak

Firma Watchmaster została założona w Niemczech w 2015 roku i zatrudnia 75 osób w Berlinie, Paryżu i Londynie – informuje “Bild”. Firma wyraziła ubolewanie z powodu konieczności ogłoszenia bankructwa i wszystkich negatywnych konsekwencji, jakie upadłość będzie miała na pracowników. Jednocześnie podziękowała wszystkim zatrudnionym za współpracę. 

Oto, jak przebiegało włamanie

Do włamania doszło 19 listopada br. około godziny 20.00. Według policji nieznane osoby włamały się do sejfu, znajdującego się w piwnicy, a następnie do kasetek bankowych, w których przechowywane były zegarki. Uciekli z całym łupem.
Z informacji “Bilda” wynika, że ​​spektakularny skok został zaplanowany z dużym wyprzedzeniem. Informatorzy z kręgów policyjnych powiedzieli gazecie,  że dzień przed włamaniem do banku sprawcy, podając się za nowych pracowników firmy ochroniarskiej, weszli w posiadanie niezbędnych kodów bezpieczeństwa.

Policja rozpowszechniła zdjęcia, na których widać twarze włamywaczy w maseczkach ochronnych (patrz zdjęcie poniżej). Obrazy pochodzą z kamer monitoringu. Wyznaczono nagrodę za pomoc w ujęciu złodziei.

fot. Polizei Berlin
Fot. Polizei Berlin

Czytaj także: Ukryty trik na zakupach w Lidlu. Wiedzą o tym tylko nieliczni klienci

Źródło: Bild.de, PolskiObserwator.de