
Alarm w Austrii: Lawina błotna zasypała wioskę – Potężne burze, grad i ulewne deszcze uderzyły w austriackie Alpy, wywołując prawdziwy dramat w Tyrolu. W zaledwie kilka godzin spokojne doliny zamieniły się w niebezpieczne pułapki. Władze regionu musiały ogłosić stan zagrożenia. W poniedziałek wieczorem (30 czerwca) lawiny błotne uderzyły w kilka miejscowości. Odcięły drogi, niszczyły budynki i zmuszały setki osób do natychmiastowej ewakuacji. Sytuacja była na tyle poważna, że do akcji wkroczyło wojsko. Nad górami uniosły się wojskowe śmigłowce, w tym maszyny typu Black Hawk, które ratowały ludzi uwięzionych w pułapce żywiołu.

Alarm w Austrii: Lawina błotna zasypała wioskę
Sytuacja była na tyle poważna, że o godzinie 19:20 władze Tyrolu ogłosiły alarm obrony cywilnej. Mieszkańców wezwano do pozostania w domach. Ze względów bezpieczeństwa zabroniono wchodzenia do piwnic i garaży podziemnych z powodu ryzyka zalania. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się nagrania pokazujące gwałtownie pędzące masy błota i kamieni. Przetaczały się przez wąskie doliny i wioski. Ewakuacja stała się konieczna. W pierwszej kolejności ratowano osoby przebywające w odciętych od świata schroniskach i pensjonatach.
Jedną z najmocniej dotkniętych miejscowości była wioska Gschnitz, gdzie błotna lawina przeszła bezpośrednio przez centrum wsi, tuż przy kościele parafialnym Maria Schnee. Poważnie ucierpiało również skansen Mühlendorf Gschnitz, który niemal całkowicie został zniszczony przez żywioł. Lawiny zeszły także w popularnych miejscowościach turystycznych: Neustift w dolinie Stubaital oraz w regionie Paznauntal. Władze zdecydowały się na ewakuację turystów przebywających w zagrożonych schroniskach i na kempingu. Łącznie około 100 osób zostało bezpiecznie przetransportowanych helikopterami, w tym wojskowym śmigłowcem Black Hawk – informuje „Heute”.
Bilans szkód
Bilans szkód jest poważny – uszkodzonych zostało co najmniej 15 domów, a wiele dróg zostało zablokowanych przez błoto i kamienie. Zejście z popularnych schronisk, takich jak Bremer Hütte, Tribulaun Hütte i Innsbrucker Hütte, stało się niemożliwe bez pomocy ratowników. Dzięki szybkiej reakcji służb nikomu nic się nie stało. Według informacji przekazanych przez władze Tyrolu, do wtorkowego poranka nie odnotowano ofiar w ludziach. Ewakuacja turystów i mieszkańców przebiegała sprawnie, chociaż sytuacja na miejscu była dynamiczna i wymagała dużego zaangażowania ratowników.
Obecnie w regionie trwają intensywne prace porządkowe. Koparki i służby drogowe od rana próbują przywrócić przejezdność głównych tras, a władze zapowiedziały szczegółową ocenę strat w najbliższych dniach. Kilka dni temu silne burze nawiedziły także Niemcy. W ubiegły poniedziałek potężna burza, która przeszła nad Berlinem, spowodowała prawdziwe spustoszenie. Żywioł był tak gwałtowny, że nie dał ludziom szans na ucieczkę. W wyniku burzy zginęła jedna kobieta, a trzy inne osoby zostały ciężko ranne.
Taki niepokojący wzorzec ekstremalnej pogody pokazuje, że w całej Europie letnie burze zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców i turystów.