Przejdź do treści

Alarm w Niemczech: Najpopularniejszy produkt spożywczy się kończy

05/05/2025 12:26 - AKTUALIZACJA 05/05/2025 12:26

Najpopularniejszy produkt spożywczy się kończy. Wyobraź sobie, że pewnego dnia wchodzisz do supermarketu i na półkach brakuje jednego z Twoich ulubionych produktów. Wiesz, że jest to coś, co codziennie pojawia się na Twoim talerzu, ale teraz, przez nieprzewidywalne okoliczności, staje się to towarem luksusowym. Właśnie taka sytuacja ma miejsce w Niemczech, gdzie eksperci biją na alarm – jeden z najbardziej cenionych przez Niemców produkt może stać się niedostępny. Władze wprowadzają już środki kryzysowe, ale czy uda się zapobiec katastrofie? (Dalsza część artykułu poniżej)

Najpopularniejszy produkt spożywczy się kończy

Sytuacja na niemieckim rynku spożywczym staje się coraz bardziej niepokojąca. Co tydzień media informują o nowych katastrofach ekologicznych, które wpływają na dostępność produktów w sklepach. Choć początkowo takie zmiany wydają się odległe, z każdym dniem stają się coraz bardziej realne. Z dnia na dzień w sklepach brakować zaczyna coraz więcej produktów, a ceny tych dostępnych zaczynają rosnąć. Niedawno pojawiły się problemy związane z kawą i pomarańczami, a teraz zagraża kolejnemu ulubionemu produktowi Niemców. Przeczytaj także: Pożegnaj się z tymi produktami z niemieckich supermarketów. Producent ogłosił upadłość

Sytuacja, która dotyczy tym razem produktów krajowych, jest szczególnie poważna. Eksperci ostrzegają przed nadchodzącą katastrofą. Dotyczy to jednego z najpopularniejszych produktów spożywczych w Niemczech – ziemniaków. W kwietniu pojawiły się problemy z burakami cukrowymi, na które zareagowały już odpowiednie służby. Teraz jednak cała produkcja ziemniaków w Niemczech jest zagrożona. Jak podaje KA Insider, Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów (BVL) wprowadził tymczasową dopuszczalność stosowania środków ochrony roślin, które mają obowiązywać przez 120 dni.

Głównym sprawcą zagrożenia jest szkodnik – szczytówka szklano-skrzydła. Larwy tego owada poprzez ssanie korzeni roślin przenoszą bakterię Candidatus Phytoplasma solani, która powoduje tzw. chorobę Stolbura. To schorzenie skutkuje spadkiem zawartości skrobi w kartoflach oraz pojawieniem się brązowych plam na ich powierzchni. Choć takie kartofle są całkowicie bezpieczne do spożycia, konsumenci niechętnie kupują je w takiej formie, co prowadzi do problemów z dostępnością produktu. Wprowadzony środek ochrony roślin ma pomóc w walce z tym zagrożeniem i uratować tegoroczne zbiory.