
Putin atakuje niemieckie koncerny samochodowe. Rosja odpowiedziała na kolejne sankcje Zachodu, uderzając we wpływowego niemieckiego producenta pojazdów użytkowych. Decyzja Kremla została opublikowana pod koniec czerwca i wywołała niemałe zaskoczenie, również w samej firmie. Choć restrykcje wyglądają poważnie, ich praktyczny wpływ wydaje się niewielki. Dlaczego więc Władimir Putin zdecydował się na taki krok? Sprawdzamy, co kryje się za tym posunięciem i jakie może mieć konsekwencje. Szczegóły poniżej

Putin atakuje niemieckie koncerny samochodowe
Moskwa postanowiła odpowiedzieć na kolejne sankcje Zachodu. Po tym, jak Unia Europejska 20 maja uchwaliła 17. pakiet sankcji wobec Rosji, a Wielka Brytania wzmocniła presję na tzw. „flotę cieni” Kremla, Moskwa zdecydowała się na własne kroki odwetowe.
Na opublikowanej 30 czerwca liście rosyjskich sankcji pojawił się niemiecki producent pojazdów ciężarowych – Daimler Truck. Odpowiedni dekret miał zostać podpisany jeszcze pod koniec czerwca. Zgodnie z decyzją, zakazane jest prowadzenie handlu z firmą, a wszelkie zobowiązania finansowe wobec niej zostały unieważnione. Przeczytaj także: Zachód odwraca się od Putina. Eksport z Rosji do Niemiec spadł o 95 procent
Firma zaskoczona decyzją
Co skłoniło prezydenta Władimira Putina do takiego ruchu? Daimler Truck sam przyznaje, że nie zna powodów. – „Decyzja Rosji nie ma wpływu na naszą bieżącą działalność. Nie prowadzimy już żadnej aktywności gospodarczej w Rosji. Nie mamy żadnych przesłanek, dlaczego Rosja zdecydowała się teraz nas objąć sankcjami” – powiedział rzecznik koncernu w rozmowie z IPPEN.MEDIA.
W rzeczywistości firma była jednym z pierwszych zachodnich koncernów, które po wybuchu wojny w Ukrainie podjęły decyzję o całkowitym wycofaniu się z Rosji. Już w lutym 2022 roku zaprzestano nie tylko sprzedaży ciężarówek i części zamiennych, ale także rozpoczęto proces opuszczania wspólnego zakładu produkcyjnego w Czelnach.
Przeczytaj także: Sąsiad Niemiec wprowadza służbę wojskową dla kobiet. Inne kraje UE drżą Dalsza część artykułu poniżej
Koniec współpracy z rosyjskim partnerem
Przed inwazją Rosji na Ukrainę Daimler Truck inwestował w spółkę joint venture Daimler KAMAZ RUS (DK RUS). W wyniku wojny współpraca została zerwana, a holding Daimler KAMAZ Truck Holding (DKTH) zlikwidowany. Rzecznik firmy potwierdził, że Daimler Truck AG jest dziś także prawnie całkowicie odseparowany od dawnej działalności na rynku rosyjskim.
Rosja podnosi koszty wyjścia z kraju
W ślad za Daimler Truckem, dziesiątki innych firm opuściły Rosję, aby nie wspierać finansowo agresywnego reżimu. Jednak Kreml zaczął stopniowo utrudniać ten proces – firmy musiały sprzedawać swoje aktywa z 50-procentowym rabatem, a także zapłacić tzw. „Exit Tax”, czyli podatek wyjścia, początkowo 15-procentowy, później podniesiony do 35%. Zniżka przy sprzedaży aktywów zwiększyła się do 60%. Tym sposobem Rosja chciała jeszcze zarobić na wychodzących zachodnich firmach. Według ukraińskiego serwisu Kyiv Independent, tylko w 2024 roku Rosja zyskała w ten sposób ok. 385 milionów dolarów.
W przypadku Daimler Trucka jednak takie zyski nie wchodzą już w grę – firma wycofała się z Rosji całkowicie i wcześnie. Z tego względu obecne sankcje są raczej symboliczne i nie przynoszą Rosji realnych korzyści.