
Czy nadchodzi nowa pandemia? W ostatnich miesiącach naukowcy coraz częściej podnoszą alarm w związku z nowym zagrożeniem, które może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego i globalnej gospodarki. Eksperci ostrzegają, że wirus, dotychczas wykrywany jedynie u zwierząt, zaczyna wykazywać niepokojące zdolności adaptacyjne. Coraz częściej pojawiają się sygnały, że może on rozprzestrzeniać się między ludźmi, co stwarza realne ryzyko nowej epidemii. Naukowcy podkreślają, że czas na działanie jest teraz.

Czy nadchodzi nowa pandemia? Eksperci alarmują
Badacze na całym świecie wielokrotnie ostrzegali już przed potencjalnym zagrożeniem, jakie stanowi ptasia grypa H5N1. Niedawno opublikowany list w czasopiśmie Science wezwał rządy do natychmiastowego podjęcia działań przeciwko temu wirusowi, podkreślając, że odpowiednie przygotowanie może uratować życie oraz zminimalizować skutki ekonomiczne i społeczne. Wirus H5N1, początkowo wykrywany u ptaków, wykazał zdolność do zakażania ssaków, w tym bydła, a w niektórych przypadkach również ludzi. Choć dotychczasowe przypadki zakażeń wynikały głównie z przenoszenia wirusa ze zwierząt na człowieka, rośnie ryzyko transmisji międzyludzkiej. Badania wykazały, że jedna mutacja w szczepie H5N1 mogłaby znacznie ułatwić rozprzestrzenianie się wirusa wśród ludzi, co czyni podjęcie działań prewencyjnych pilnym priorytetem.
Przeczytaj także: Niemieckie służby wywiadowcze: „Pandemia koronawirusa to prawdopodobnie wypadek laboratoryjny”
Aby stawić czoła temu zagrożeniu, eksperci wskazują na trzy priorytetowe działania: opracowanie skutecznych szczepionek z wykorzystaniem zaawansowanych technologii, takich jak mRNA, zapewnienie transparentnej komunikacji, aby utrzymać zaufanie społeczne, oraz testowanie i udostępnianie planów pandemicznych poprzez międzynarodową współpracę.
Dodatkowo, ciągły monitoring wirusa jest kluczowy, ponieważ H5N1 nadal mutuje i dostosowuje się do nowych gospodarzy, co zwiększa ryzyko pandemii. Służby zdrowia, takie jak Centers for Disease Control and Prevention (CDC), uważnie śledzą przypadki zakażeń H5N1 u ludzi. Niedawno 65-letni mężczyzna w Luizjanie został zainfekowany zmutowanym szczepem tego wirusa. Choć nie zaobserwowano dalszych transmisji, obecność mutacji w białku hemaglutyniny może sprzyjać przenoszeniu wirusa między ludźmi.
Przeczytaj również: Pierwsze niemieckie miasta przygotowują się na groźną epidemię
Eksperci podkreślają konieczność zachowania czujności i gotowości na potencjalne scenariusze pandemiczne.