Decyzja Niemiec zaskakuje Polaków. Na granicach z Polską, Czechami oraz Szwajcarią wciąż prowadzone są kontrole. Choć początkowo planowano ich zakończenie w marcu 2025 roku, niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser ogłosiła, że kontrole zostaną przedłużone. Decyzja ta obejmuje wszystkie lądowe granice Niemiec i została podjęta pomimo oburzenia części krajów sąsiednich, w tym Polski. Argumentem za przedłużeniem kontroli jest potrzeba wzmocnienia ochrony przed nielegalną migracją, zagrożeniem terrorystycznym oraz przestępczością transgraniczną. (Dalsza część artykułu poniżej)
Decyzja Niemiec zaskakuje Polaków
We wrześniu 2024 roku Niemcy rozszerzyły tymczasowe kontrole graniczne na wszystkie lądowe granice kraju – z Polską, Czechami, Szwajcarią, a także Francją, Luksemburgiem, Belgią, Danią i Holandią, podaje Fakt. Początkowo miano je prowadzić przez sześć miesięcy, jednak sytuacja zmusiła władze do zmiany planów. Jak informuje Nancy Faeser, od czasu wprowadzenia kontroli na granicach aresztowano już około 1800 przemytników, a 40 tysięcy osób zostało zawróconych. Liczba deportacji w Niemczech w ostatnich latach wzrosła o ponad 50%. Faeser podkreśla, że kontrole są konieczne, dopóki Unia Europejska nie wzmocni skutecznie ochrony swoich zewnętrznych granic. Przeczytaj także: Wzmożone kontrole na granicy z Polską. Kierowcy utknęli w 10-kilometrowym korku
Decyzja niemieckiego rządu spotkała się z krytyką ze strony niektórych państw członkowskich Unii Europejskiej. Premier Polski Donald Tusk określił to jako „de facto zawieszenie strefy Schengen na dużą skalę”. Podobne opinie wyraziła wicedyrektorka Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich, Agnieszka Łada-Konefał, która zauważyła, że decyzja Niemiec jest wynikiem wewnętrznej presji politycznej i bezsilności w rozwiązywaniu problemów migracyjnych. Ekspertka wskazuje, że mimo oburzenia sąsiednich państw, Berlin uznał konieczność utrzymania kontroli za priorytet.
Wpływ decyzji na strefę Schengen
Przywrócenie kontroli granicznych budzi pytania o przyszłość strefy Schengen. Choć Niemcy argumentują swoje działania względami bezpieczeństwa, wiele państw członkowskich obawia się, że decyzje te mogą podważyć fundamenty unijnej wspólnoty. Krytycy wskazują, że jednostronne działania Niemiec pokazują, jak trudno osiągnąć wspólne rozwiązania w ramach UE w obliczu problemów migracyjnych i zagrożeń transgranicznych.
Decyzja o przedłużeniu kontroli granicznych będzie z pewnością przedmiotem dalszych debat zarówno w Niemczech, jak i na forum Unii Europejskiej. Na razie jednak Berlin pozostaje zdecydowany na kontynuowanie tej polityki. >>> Niemcy już nie chcą drewna z Polski. Nie będą go więcej kupować