Przejdź do treści

Okrutne morderstwo 4-letniego Fabianka w Niemczech. Jest wyrok w sprawie. Matka chłopca i jej partner dostali dożywocie

11/12/2023 12:37 - AKTUALIZACJA 11/12/2023 15:31
Dożywocie dla polskiej pary grozy z Niemiec

Dożywocie dla polskiej pary grozy z Niemiec. Przed sądem okręgowym w Hanowerze zapadł wyrok w sprawie morderstwa przez zaniechanie 4-letniego Fabianka. Przez wiele miesięcy dziecko było torturowane przez swoją matkę i jej partnera. Para grozy dostała dożywocie.
Przeczytaj również: Alarm bombowy na granicy niemiecko-polskiej. Policja zamknęła granicę. W samochodzie wjeżdżającym do Niemiec znaleziono podejrzany ładunek wybuchowy

Dożywocie dla polskiej pary grozy z Niemiec

Jak podaje „Hannoversche Allgemeine Zeitung” (HAZ) sąd okręgowy w Hanowerze skazał 11 grudnia matkę chłopca i jej partnera za zabójstwo przez zaniechanie na dożywocie oraz zakaz wcześniejszego zwolnienia warunkowego już po 15 latach więzienia.

Fabian i jego starsza o dwa lata siostra byli karani także przez pozbawienie ich jedzenia i picia oraz zakaz korzystania z toalety – donosi DW. Godzinami musieli klęczeć na twardej podłodze z podniesionymi rękami – mówiła sędzia przewodnicząca, odczytując uzasadnienie wyroku.

Według prokuratora, 34-letni mężczyzna widział w chłopcu „Konkurenta, który przeszkadzał mu w codziennym życiu i w jego związku miłosnym„. Matka natomiast chciała kontynuować swoją relację miłosną, co byłoby niemożliwe z uwagi na obecność Fabiana.

Obrońcy, wnioskowali dla 34-latka o skazanie go za ciężkie znęcanie się nad nieletnimi i wymierzenia kary pozbawienia wolności o maksymalnym wymiarze dziesięciu lat. Adwokat matki wnioskował o karę pozbawienia wolności dla swojej klientki, która nie przekroczyłaby dwunastu lat.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Życie Fabianka w Niemczech było koszmarem, które skończył się jego tragiczną śmiercią

Para wraz z dwójką dzieci mieszkała w Barsinghausen (rejon Hanoweru). Małgorzata W. przeprowadziła się do Niemiec w październiku 2022. Od samego początku systematycznie i dotkliwie znęcali się fizycznie i psychicznie nad chłopcem. „Metody kar były otwarcie omawiane, sprawdzane i wskazówki tortur udzielano w rozmowach przez telefon komórkowy. W niektórych przypadkach zachęcali się nawzajem do podjęcia bardziej zdecydowanych działań” powiedziała w ubiegłym tygodniu prokurator dr. Bianca Vieregge.

Vieregge podała przykłady tortur duetu: bicie pasami i kablami do ładowania telefonów komórkowychwielogodzinne stanie w pozycji pionowej w kąciepozbawianie dziecka jedzeniawstawianie dziecka na mrózzamykanie w ciemnym pomieszczeniu o powierzchni 1,5 m2 wynajętego mieszkania. Aby ukarać chłopca za zmoczenie sięobwiązywano mu penisa.

Wycieńczone ciałko małego Fabianka zostało znalezione w jego łóżeczku 13 stycznia 2023. To wtedy o godzinie 8:20, 28-letnia Małgorzata Z. zadzwoniła pod numer 911, mówiąc, że znalazła swojego syna martwego w łóżeczku – podaje dziennik Bild.

PRZECZYTAJ WSZYSTKIE ARTYKUŁY, KTÓRE UKAZAŁY SIE NA NASZYM PORTALU NA TEMAT ŚMNIERCI FABIANKA:
>>> Polskie dziecko skatowane na śmierć w Niemczech. Fabianek miał być maltretowany na oczach matki
>>> 4-letni Fabianek umierał w męczarniach: Para Polaków usłyszała zarzuty
>>> 4-letni Fabianek skatowany tłuczkiem do mięsa. Matka dziecka przeniesiona do innego więzienia. „Współwięźniarki groziły jej śmiercią”
>>> Potworne zabójstwo polskiego dziecka w Niemczech. Ojczym obwinia matkę chłopczyka. Fabianek miał umrzeć od uderzeń w główkę butelką po wódce
>>> Okrutne morderstwo 4-letniego Fabianka w Niemczech. Wychodzą na jaw kolejne fakty. Chłopczyka położono w łóżeczku, żeby tam skonał. Matka miała zmuszać jego starszą siostrzyczkę do zjadania własnych odchodów

Matka i jej partner 33-letni Daniel G. początkowo twierdzili, że dziecko spadło ze schodów. Jednak podczas trwającego kilka miesięcy procesu, wychodziły na jaw nowe, okrutne fakty. Pod koniec grudnia 2022, Daniel G. miał złamać górną szczękę czterolatkowi i wybić mu ząb. Nie udano się z nim nawet do lekarza. Następnie, na krótko przed śmiercią, niedożywiony Fabian został najprawdopodobniej uderzony przez mężczyznę tłuczkiem do mięsa, m.in. w tył głowy, co według lekarzy medycyny sądowej ostatecznie doprowadziło do śmiertelnego krwotoku wewnątrz czaszki. Sam oskarżony odrzucał ten zarzut.

6-letnia siostrzyczka chłopca też była ofiarą zwyrodnialców. Matka miała zmuszać ją do jedzenia własnych odchodów – podał BILD. źródło: RND, Bild, PolskiObserwator.de