Przejdź do treści

Chaos na niemieckich autostradach: Kierowcy nie mogli uwierzyć własnym oczom. Wybuchła panika

29/05/2025 15:50 - AKTUALIZACJA 29/05/2025 17:33
Drogowa apokalipsa przez Mapy Google

Drogowa apokalipsa przez Mapy Google: Od czwartkowego poranka użytkownicy Google Maps w Niemczech przecierali oczy ze zdumienia. Na mapach nagle pojawiły się dziesiątki oznaczeń o pełnych zamknięciach dróg na autostradach, szczególnie w zachodnich i południowo-zachodnich landach. Co się stało i czy rzeczywiście kierowców czekała drogowa apokalipsa? (Dalsza część artykułu poniżej)

Drogowa apokalipsa przez Mapy Google

Awaria w Google Maps wywołała w czwartek niemałe zamieszanie. Od godzin porannych kierowcy korzystający z aplikacji zauważyli niepokojące oznaczenia: dziesiątki pełnych zamknięć autostrad w całym regionie Nadrenii Północnej-Westfalii, Hesji i Badenii-Wirtembergii. Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jakby pół Niemiec zostało sparaliżowane przez masowe blokady dróg. Sytuacja była na tyle niepokojąca, że wielu użytkowników zaczęło dzielić się zrzutami ekranu w mediach społecznościowych, pytając: czy to już drogowa apokalipsa?

Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Oficjalne portale drogowe i służby odpowiedzialne za ruch uliczny nie potwierdziły żadnych poważniejszych problemów ani zakłóceń w ruchu. Wręcz przeciwnie – ruch na większości tras odbywał się płynnie. Przeczytaj także: Nowe limity prędkości na niemieckich autostradach już obowiązują. Mandaty, punkty i ryzyko utraty prawa jazdy

Rzecznik Google’a, zapytany o całą sytuację przez BILD, potwierdził, że incydent jest aktualnie analizowany wewnętrznie. Jak wyjaśnił, dane wykorzystywane przez Google Maps pochodzą z różnych źródeł – zarówno publicznych, jak i prywatnych, w tym od samych użytkowników aplikacji.

Regularne aktualizacje map uwzględniają dane od partnerów zewnętrznych, instytucji państwowych oraz kierowców przesyłających własne zgłoszenia. Wydaje się, że tym razem jedna z tych ścieżek zawiodła, prowadząc do błędnych i mylących oznaczeń. W szczególności rejon Frankfurtu i Mannheim został oznaczony jako praktycznie nieprzejezdny, co jeszcze bardziej spotęgowało panikę.