
Elon Musk stawia ultimatum całej ludzkości: W tym roku czeka nas kryzys suszy bez precedensu, ale woda nie ma z tym nic wspólnego. Elon Musk wygłosił niepokojące słowa podczas konferencji Bosch Connected World w Berlinie. W trakcie swojego przemówienia, lider Tesli i SpaceX podzielił się obawami dotyczącymi nadciągającego kryzysu, który – już od tego roku – dotknie całą ludzkość. Czytaj dalej pod zdjęciem

Elon Musk stawia ultimatum całej ludzkości: nadchodzi susza, ale nie będzie miała nic wspólnego z brakiem wody
W ostatnich latach temat zmian klimatycznych zyskał na znaczeniu ze względu na widoczne i katastrofalne skutki, jakie wywierają na naszą planetę. Zjawiska takie jak huragany, powodzie, topnienie lodowców i susze stają się coraz intensywniejsze i częstsze, co stanowi wyraźny przykład tego, że kryzys klimatyczny jest problemem, którego nie należy lekceważyć i którego rozwiązanie wymaga podjęcia skutecznych środków zaradczych. Jednakże kryzys, o którym wspomniał Elon Musk, należy do innego typu kryzysu, jego zdaniem równie niebezpiecznego: kryzysu energetycznego.
Przeczytaj także: Do końca świata zostało zaledwie 89 sekund: Zegar Zagłady wskazuje najwyższy poziom ryzyka
Kryzys energetyczny już tuż-tuż, a głównym winowajcą jest sztuczna inteligencja
Ważne ostrzeżenie Elona Muska: Jego zdaniem stoimy w obliczu poważnego, bezpośredniego niebezpieczeństwa spowodowanego nadmierną konsumpcją energii przez populację świata. Okres „suszy ”, jak nazwał go sam Musk, miałby być w szczególności związany z rosnącym rozwojem technologicznym towarzyszącym naszemu społeczeństwu, który w ostatnich latach znacząco się nasilił.
Głównymi winowajcami są technologie związane ze sztuczną inteligencją (AI): które do działania wymagają znacznych ilości energii elektrycznej , a zasoby, którymi dysponujemy, nie są nieskończone, wręcz przeciwnie – są niemal wyczerpane. Szybkość, z jaką rozwija się sztuczna inteligencja, jest zadziwiająca: „Nigdy nie widziałem, aby jakaś technologia rozwijała się szybciej” – przyznał przedsiębiorca. Czytaj dalej po zdjęciu

Ważne ostrzeżenie Elona Muska – Konsumpcja wzrośnie 20-krotnie każdego roku
Szacuje się, że każdego roku popyt na technologie oparte na sztucznej inteligencji będzie 20 razy większy niż w roku poprzednim, co jest dowodem na oszałamiający wzrost, którego jesteśmy świadkami. Jak podkreśla dyrektor generalny Tesli, ten szybki wzrost nie pozostaje bez konsekwencji. W rzeczywistości zapotrzebowanie na energię konieczną do zasilania ich mocy obliczeniowych jest tak ogromne, że jeśli nic się nie zmieni, do końca 2025 roku grozi nam wyczerpanie zasobów.
Aby lepiej zrozumieć ogromne zużycie związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, podajemy jasny przykład zaproponowany przez MIT Technology Review . Według badań przeprowadzonych w ostatnich latach, wytrenowanie jednego modelu głębokiego uczenia może wyemitować ilość CO₂ równą ilości wytwarzanej przez pięć samochodów w ciągu całego cyklu ich życia. Czytaj dalej po zdjęciu
Energia elektryczna jest podstawowym dobrem, które jest podstawą naszego przetrwania i codziennego życia. Obecnie nie sposób wyobrazić sobie życia bez niej. Ta prosta myśl wystarczy, aby zrozumieć, że problemu, przed którym stoimy, nie można w żadnym wypadku lekceważyć.
Społeczność technologiczna, składająca się z badaczy, przedsiębiorców i przedsiębiorstw, również wyraziła swoją opinię na temat powagi sytuacji. W związku z tym eksperci przewidują, że brak prądu niewątpliwie utrudni innowacje technologiczne, a tym samym osiągnie wynik odwrotny od celu postępu i rozwoju, dla którego sama sztuczna inteligencja została stworzona. Jednakże ten epilog jest nie do przyjęcia i należy znaleźć rozwiązanie tak szybko, jak to możliwe, pisze money.it.
Przeczytaj również: Spadek sprzedaży Tesli w Niemczech. Elon Musk traci grunt pod nogami
Jak możemy się uratować przed zagładą?
Aby uniknąć opisanych wyżej konsekwencji, musimy jak najszybciej przyjąć skuteczne rozwiązania. Pierwsze podejście do zmian pochodzi z sektora inżynieryjnego i zakłada pewne możliwe ograniczenia, które można bezpośrednio odnieść do technologii opartych na sztucznej inteligencji. Istnieją innowacyjne narzędzia, które działają jak reduktory napięcia i są w stanie ograniczyć ilość energii niezbędnej do funkcjonowania sztucznej inteligencji.
Jednakże takie podejście do rozwiązania problemu może być dalekie od niezawodności. W miarę jak technologie sztucznej inteligencji stają się coraz powszechniejsze, firmy prawdopodobnie będą miały trudności z zarządzaniem produktami potrzebnymi do regulacji zużycia energii. Zamiast tego niektóre duże firmy szukają alternatywnych rozwiązań, aby poradzić sobie z sytuacją kryzysową. Jak donosi Wall Street Journal, niektórzy giganci technologiczni, w tym Microsoft, podejmują kroki mające na celu wykorzystanie energii jądrowej. Temat ten jest bardzo kontrowersyjny, jednak wielu uważa, że ten wybór stanowi niezbędne rozwiązanie, być może jedną z niewielu kół ratunkowych, jakie mamy, aby uchronić się przed zbliżającą się suszą energetyczną.