Ewakuacja szpitala we Francji. Jak poinformowała lokalna gazeta Var-Matin, do incydentu doszło w minioną sobotę (17.12) w portowym mieście Tulon na południu kraju. Do szpitala zgłosił się 88-latek, w którego odbycie utkwił granat z czasów I wojny światowej. Budynek musiał zostać częściowo ewakuowany.
Czytaj także: Po to Polacy jeżdżą do Niemiec. Oto co można kupić tam taniej, zwłaszcza przed świętami
Według raportu, 88-letni mężczyzna wszedł do Hospital Sainte Musse, ponieważ w jego odbycie utknął stary granat i najwyraźniej nie mógł go samodzielnie wyciągnąć. Zanim jednak lekarze mogli pomóc mężczyźnie, trzeba było podjąć daleko idące środki ostrożności. Nie można było wykluczyć nagłej eksplozji.
„Do nagłego wypadku doszło w sobotę wieczorem w godzinach 21.00-23.30” – poinformował rzecznik szpitala. Dlatego najpierw musieli interweniować saperzy, a ponadto „ewakuowano oddziały ratunkowe dla dzieci i dorosłych, oraz przekierowano karetki”. „W razie wątpliwości woleliśmy podjąć wszelkie środki ostrożności” – powiedział rzecznik.
Czytaj także: Te niemieckie szpitale znalazły się na liście najlepszych. Oferują światowej sławy opiekę medyczną
Ewakuacja szpitala we Francji. Szczęśliwe zakończenie
Saperzy ustalili wówczas, że nie ma zbyt dużego zagrożenia – granat był przedmiotem kolekcjonerskim z czasów I wojny światowej, który najprawdopodobniej nie wybuchłby w pośladkach mężczyzny.
Czytaj także: Wirus Alongshan dotarł do Europy. Odkryto go 5 lat temu w Chinach
88-latek musiał więc poddać się leczeniu – w końcu trzeba było jeszcze wydobyć z niego przedmiot, który miał prawie 20 centymetrów długości i pięć centymetrów szerokości. Mężczyzna przeszedł operację.
Najprawdopodobniej Francuz włożył granat do odbytu z powodu impulsu seksualnego. „Jabłko, mango, nawet puszka kremu do golenia – jesteśmy przyzwyczajeni do odkrywania dziwnych przedmiotów w miejscach, do których nie należą. Ale granat? Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego” – powiedział jeden z lekarzy.
TAG24.de, PolskiObserwator.de