Przejdź do treści

Niemcy: Gigantyczna ryba zaatakowała kąpiących się w jeziorze. Rany kąsane na całym ciele

Tagi:
22/06/2025 19:45 - AKTUALIZACJA 22/06/2025 19:45

Niemcy: Gigantyczna ryba zaatakowała kąpiących się w jeziorze – Wydarzenia nad jeziorem Brombachsee w Bawarii przypominały sceny z filmu grozy. Piękny, letni dzień, dziesiątki osób relaksujących się w wodzie i nagle – atak. W krótkim czasie aż pięcioro kąpiących się zostało dotkliwie pogryzionych przez olbrzymią rybę. Rany były na tyle poważne, że konieczna była interwencja ratowników i zespołu medycznego. Kąpielisko zostało natychmiast zamknięte, a wokół pływającej wyspy wprowadzono zakaz wstępu.

Gigantyczna ryba zaatakowała kąpiących się w jeziorze

Zdarzenie miało miejsce piątek (20.06). Według służb ratunkowych, do wszystkich pięciu ataków doszło w ciągu zaledwie dwóch godzin. Ludzie wychodzili z wody z widocznymi ranami kąsanymi i naderwanym fragmentami skóry. Policja i ratownicy z wodnego pogotowia wodnego Wasserwacht zareagowali błyskawicznie, uznając zwierzę za poważne zagrożenie dla kąpiących się w jeziorze.

Jak się okazało, sprawcą zamieszania był olbrzymi sum mierzący ponad 2 metry długości i ważący około 90 kilogramów. Jak informuje portal infranken.de, ponieważ ryba była bardzo agresywna, jeden z policjantów zastrzelił ją. Następnie z pomocą lokalnych wędkarzy martwego suma wyciągnięto z wody. Po zakończeniu akcji kąpielisko zostało ponownie otwarte, a wokół miejsca zdarzenia zaczęli gromadzić się ciekawscy plażowicze i dziennikarze. Przeczytaj także: Tragedia nad jeziorem Garda we Włoszech. 43-letni Polak zginął po upadku z klifu Dalsza część artykułu poniżej

Policja podejrzewa, że w pobliżu kąpieliska sum miał swoje młode – co mogłoby tłumaczyć jego wyjątkowo agresywne zachowanie. Eksperci wyjaśniają, że sumy zazwyczaj unikają ludzi i są nieszkodliwe.
Przeczytaj także: Fala zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A w popularnych krajach wakacyjnych Dalsza część artykułu poniżej

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy sum wywołał sensację w Niemczech. Ponad 20 lat temu w Mönchengladbach pojawił się „Kuno, der Killerwels” – legendarny, półtorametrowy sum, któremu przypisywano połknięcie szczeniaka jamnika. Choć właściciel rzekomo zjedzonego psa nigdy się nie zgłosił, historia szybko obiegła media i stała się miejską legendą. Gdy w 2003 roku w tamtejszym stawie odnaleziono martwego suma, uznano, że to właśnie słynny „Kuno”, a jego spreparowane ciało trafiło do muzeum.