
Grecja wprowadza opłatę turystyczną od 1 lipca 2025 – Grecja to jeden z najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych w Europie – słońce, plaże i klimat śródziemnomorski przyciągają miliony turystów rocznie. Jednak od 1 lipca w tym rajskim kraju zacznie obowiązywać nowa opłata, którą będą musieli uiścić odwiedzający. Władze przekonują, że to konieczne rozwiązanie, ale dla wielu podróżnych może to być niemiłe zaskoczenie. Kogo dokładnie dotyczy nowa opłata i dlaczego Grecja zdecydowała się na taki krok właśnie teraz?

Uciążliwe skutki masowej turystyki
Przez lata Grecja była symbolem spokojnych wakacji – ale dla mieszkańców najbardziej obleganych regionów turystyka masowa przestaje być błogosławieństwem. Szczególnie dotknięte są malownicze wyspy i niewielkie portowe miasteczka, które każdego dnia muszą przyjąć tysiące gości. Przepełnione ulice, niedobory wody, wzrost cen i presja na lokalną infrastrukturę to codzienność, z którą muszą mierzyć się lokalne społeczności.
Pomimo rosnących problemów, zainteresowanie Grecją nie maleje. W samym tylko 2024 roku około 3,8 miliona Niemców wybrało się w rejs statkiem wycieczkowym – to ponad czterokrotnie więcej niż dwie dekady wcześniej. Rejsy nadal pozostają modne, a pływające hotele każdego dnia zawijają do portów krajów południowej Europy, w tym Grecji. Przeczytaj także: „Za 1000 euro żyjesz tu jak król”. 3 słoneczne kraje w Europie zapraszają emerytów do osiedlenia się Dalsza część artykułu poniżej
Grecja wprowadza opłatę turystyczną od 1 lipca 2025
Od 1 lipca Grecja wprowadza tzw. opłatę za zejście na ląd dla pasażerów statków wycieczkowych. Niezależnie od miejsca wypłynięcia, turyści, którzy zechcą zejść na ląd w jednym z greckich portów, będą musieli zapłacić 5 euro na osobę – opłata trafia bezpośrednio do lokalnej gminy.
Na najbardziej obleganych wyspach – Mykonos i Santorini – opłata będzie znacznie wyższa i wyniesie aż 20 euro za osobę. Nie bez powodu – w szczycie sezonu zdarza się, że jednego dnia kotwiczy tam nawet sześć wielkich statków wycieczkowych naraz, a liczba turystów wielokrotnie przekracza liczbę stałych mieszkańców.
W sezonie niskim, czyli od 1 października do 31 maja, opłaty będą niższe – 3 euro w standardowych portach i 12 euro na Mykonos i Santorini. Przeczytaj także ► Fala zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A w popularnych krajach wakacyjnych Dalsza część artykułu poniżej
Dlaczego właśnie teraz?

Jak donosi Redaktionsnetzwerk Deutschland, nowy system opłat ma pomóc w kontrolowaniu napływu turystów i zrównoważeniu korzyści gospodarczych z potrzebami mieszkańców. Władze mają nadzieję, że wprowadzenie opłat zniechęci część turystów do masowego odwiedzania tych samych miejsc i wpłynie na bardziej odpowiedzialne planowanie wycieczek.
Krytyka ze strony mieszkańców koncentruje się na braku korzyści dla lokalnej gospodarki – wielu pasażerów statków przebywa na wyspie tylko kilka godzin, nie korzysta z lokalnej gastronomii, a jedynie robi szybkie zakupy w sklepikach z pamiątkami. Dochody trafiają głównie do zagranicznych operatorów rejsów. Przeczytaj także ► Wydano ostrzeżenie przed podróżami do 3 krajów w Europie – nie wybieraj się tam na wakacje za żadną cenę Czytaj dalej poniżej
„To wasze wakacje, ale nasze życie”
W wielu miejscach w Grecji pojawiły się napisy: „Szanujcie nas. To wasze wakacje, ale nasze życie” – to oddolna reakcja na tłok, hałas i nieustanny napływ obcych ludzi. Mieszkańcy podkreślają, że czują się zepchnięci na margines we własnych domach. Zdarza się, że turyści wchodzą na prywatne posesje, robią zdjęcia bez pozwolenia, a lokalna infrastruktura nie wytrzymuje przeciążenia. Przeczytaj także ► 9 krajów, które płacą za przeprowadzkę. Szukają nowych mieszkańców Czytaj dalej poniżej
Czy nowa opłata rozwiąże problem turystyki masowej w Grecji? Trudno powiedzieć. Ale jedno jest pewne – od 1 lipca 2025 roku każdy pasażer statku wycieczkowego powinien przygotować się na dodatkowy wydatek.