W rankingu najbardziej zakorkowanych miast na świecie holenderskiego producenta nawigacji i systemów lokalizacji znalazło się aż 25 miast w Niemczech i 12 w Polsce.
Jak wynika z rankingu Tomtom Traffic Index, najbardziej zakorkowane miasta świata to Mumbaj (Indie), Bogota (Kolumbia) i Lima (Peru). W sumie do niechlubnej listy 403 miast załapało się 229 europejskich metropolii, z czego 25 z Niemiec i 12 z Polski.
Najbardziej zakorkowanym europejskim miastem okazała się Moskwa, która uplasowała się na 5 pozycji. Tuż za nią uplasował się Istambuł, a na trzeciej pozycji Bukareszt.
Ranking powstał w oparciu o ogólny poziom zakorkowania wyrażany w procentach. Liczba oznacza dodatkowy czas podróży, czyli czas spędzony w korku (w porównaniu z przeciętnym czasem przejazdu przy płynnym ruchu). Co istotne, TomTom uwzględnia jedynie rzeczywiste prędkości przejazdu, nie biorąc pod uwagę lokalnych ograniczeń prędkości.
Największe korki w Hamburgu
Najbardziej zakorkowanym miastem w Niemczech jest Hamburg, który uplasował się na 67 miejscu na świecie i 30. w Europie. Na 91. pozycji (42. w Europiej) znalazł się Berlin, a na 102. (51. w Europie) Norymberga.
W Hamburgu, kierowcy w trakcie porannego szczytu do każdych 30 minut jazdy kierowcy muszą doliczyć 16 minut spędzonych w korku. W trakcie popołudniowego szczytu czas spędzony w korkach wydłuża się do 18 minut. W Berlinie natomiast muszą doliczyć 14 minut rano i 17 minut w trakcie popołudniowego szczytu, a Norymberdze 15 minut w trakcie porannego szczytu i 17 minut w trakcie popołudniowego.
Korki w innych niemieckich miastach
Korki w Polsce. Gdzie jest najgorzej?
Według wyliczeń holenderskiej firmy w trakcie porannego szczytu w Łodzi do każdych 30 minut jazdy kierowcy muszą doliczyć 19 minut spędzonych w korku. W trakcie popołudniowego szczytu czas spędzony w korkach wydłuża się do 26 minut.