
Jeden z najsłynniejszych producentów żywności ogłosił upadłość. Po ponad stuletniej historii jeden z najbardziej rozpoznawalnych producentów żywności ogłosił upadłość. Firma, której produkty przez dekady gościły na półkach sklepów na całym świecie — również w Polsce — nie była w stanie dłużej utrzymać się na rynku. Zmiany w nawykach zakupowych konsumentów, rosnące koszty produkcji oraz nagromadzone zapasy doprowadziły do poważnych problemów finansowych. Teraz spółka szuka ratunku, próbując przetrwać dzięki restrukturyzacji i ewentualnej sprzedaży. Szczegóły poniżej

Jeden z najsłynniejszych producentów żywności ogłosił upadłość
Po ponad 100 latach działalności kolejny kultowy producent żywności stanął przed koniecznością ogłoszenia upadłości. Trudna sytuacja gospodarcza nie pozostawiła firmie wyboru — musiała złożyć wniosek o ogłoszenie niewypłacalności. Choć przez wiele lat produkty tej marki były stałym elementem niemal każdego sklepu czy dyskontu, teraz firma mierzy się z wyjątkowo ciężkimi czasami. Poprawy sytuacji nie widać, dlatego podjęto decyzję o rozpoczęciu procesu upadłościowego.
Trudno było znaleźć supermarket czy dyskont, który nie oferował produktów tej marki. Od momentu powstania — blisko 140 lat temu — firma rozwinęła się z niewielkiego przedsiębiorstwa w międzynarodowy koncern. Także w Polsce wciąż można znaleźć jej przetwory na sklepowych półkach. Choć obecnie konsumenci coraz częściej sięgają po świeże produkty, to w czasie pandemii koronawirusa firma odegrała kluczową rolę w zaopatrzeniu rynku w żywność. Przeczytaj także: Pożegnaj się z tymi produktami z niemieckich supermarketów. Producent ogłosił upadłość
Jakie produkty marki zna każdy?
Zwłaszcza pod względem przechowywania i trwałości żywności marka ta miała ogromne znaczenie — już w latach 80. XIX wieku oferowała produkty w puszkach i słoikach, idealne do długoterminowego magazynowania. Wiele gospodarstw domowych do dziś posiada zapasy tych przetworów. Teraz jednak wszystko ma się zmienić.
W niemieckich supermarketach można znaleźć całe alejki z przetworzonymi warzywami i owocami — idealnymi do gromadzenia zapasów, szczególnie w kryzysowych czasach. To właśnie z takiej potrzeby podczas pandemii COVID-19 skorzystała firma Del Monte Food GmbH. Lockdowny i ograniczenia kontaktów sprawiły, że konsumenci zaczęli masowo kupować trwałe produkty, które można przechowywać przez długi czas. Aby sprostać temu zapotrzebowaniu, Del Monte zwiększyło produkcję.
Upadłość po 139 latach działalności
Jednak teraz — po 139 latach — firma Del Monte ogłosiła upadłość. Dotyczy to amerykańskiej spółki matki, która złożyła wniosek o upadłość na podstawie tzw. rozdziału 11 (Chapter 11) według prawa USA. Jest to odpowiednik niemieckiego postępowania upadłościowego w trybie samodzielnego zarządzania — oznacza to, że firma kontynuuje działalność, a zarząd pozostaje na miejscu i próbuje znaleźć rozwiązanie umożliwiające dalsze funkcjonowanie.
Jak podaje KA Insider, szacuje się, że Del Monte ma od 10 000 do 25 000 wierzycieli. Firma tłumaczy swoje problemy nie tylko rosnącymi kosztami, ale także zmianą zachowań zakupowych klientów. Coraz więcej konsumentów wybiera świeże warzywa i owoce, przez co magazyny Del Monte zapełniły się niesprzedanymi zapasami. Teraz firma ma zostać wystawiona na sprzedaż. To — według zarządu — jedyny sposób na uratowanie działalności i przywrócenie rentowności.