
Po wielu dyskusjach i sporach społeczeństwo zdecydowało się na bezprecedensowy krok – jedyny publiczny nadawca radiowy w tym alpejskim kraju znika. Po niemal 30 latach istnienia stacja radiowa oficjalnie kończy emisję, pozostawiając po sobie pustkę w krajobrazie medialnym. Decyzja ta wynika bezpośrednio z referendum, które odbyło się w 2024 roku. Obywatele wyrazili w nim chęć prywatyzacji radia, jednak plan ten ostatecznie nie doszedł do skutku ze względu na brak funduszy na kontynuowanie działalności w prywatnej formie. Głosowanie zakończyło się wynikiem 55,4% głosów „za” prywatyzacją, przy 6800 głosach poparcia dla tej zmiany. Uprawnionych do głosowania było około 21 000 obywateli, a frekwencja wyniosła około 60%.

Jedyny publiczny nadawca w kraju znika
Mowa o jedynym publicznym radiu w Liechtensteinie – Radio Liechtenstein. Po likwidacji stacji kraj ten stanie się jedynym niemieckojęzycznym państwem w Europie bez publicznego nadawcy radiowego. Decyzja ta stanowi ogromny krok w stronę zmiany modelu medialnego, który w wielu krajach opiera się na finansowaniu z budżetu państwa. Działalność Radio Liechtenstein była dotychczas wspierana kwotą około czterech milionów euro rocznie. Środki te pochodziły z budżetu państwa, ponieważ w Liechtensteinie nie istnieje system powszechnych opłat radiowo-telewizyjnych, znanych na przykład z Niemiec. To właśnie wysokie koszty utrzymania nadawcy publicznego były głównym argumentem partii „Demokraten pro Liechtenstein”, która zainicjowała debatę na temat przyszłości stacji.
Przeczytaj także: Żegnajcie Niemcy. Po Miele, Boschu i Continentalu kolejny znany gigant przenosi działalność za granicę
Liechtenstein to kraj o silnie konserwatywnych tradycjach, w którym od dekad rządzą partie prawicowe. Dodatkowo znaczącą rolę w polityce odgrywa rodzina królewska, mająca nawet prawo weta wobec wyników referendów. W tym przypadku nie skorzystała jednak z tej prerogatywy, co oznaczało zgodę na realizację wyniku głosowania.
Partia „Demokraten pro Liechtenstein” argumentowała, że publiczne finansowanie radia jest zbyt kosztowne i nie znajduje uzasadnienia w warunkach małego księstwa. Zwolennicy publicznego nadawcy podkreślali natomiast, że jego likwidacja osłabi pluralizm medialny w kraju i ograniczy dostęp obywateli do niezależnych informacji, podaje hna.de.
Co dalej z mediami w Liechtensteinie?
Po zamknięciu Radio Liechtenstein pozostają jedynie prywatne źródła informacji, w tym lokalna prasa oraz zagraniczne media ze Szwajcarii i Austrii, które odgrywają istotną rolę w dostarczaniu wiadomości mieszkańcom księstwa. Niektórzy eksperci obawiają się, że decyzja o likwidacji nadawcy publicznego może prowadzić do większej zależności od zagranicznych mediów, co wpłynie na suwerenność informacyjną kraju.
Czy inne państwa pójdą śladem Liechtensteinu i zrezygnują z publicznych nadawców na rzecz wolnego rynku? Na razie pozostaje to kwestią otwartą, ale przykład tego niewielkiego alpejskiego księstwa z pewnością wywoła dalsze dyskusje na temat finansowania mediów publicznych w Europie.