
Produkcja aut elektrycznych zostanie wstrzymana. Produkcja samochodów elektrycznych na całym świecie, a także w Polsce, stoi przed poważnym wyzwaniem. Brak kluczowych surowców, niezbędnych do produkcji silników i baterii, grozi całkowitym wstrzymaniem produkcji. Niewiadomo jeszcze, jak branża i władze poradzą sobie z tym problemem, ale zagrożenie dla elektromobilności jest realne i rośnie z każdym dniem. (Dalsza część artykułu poniżej)

Produkcja aut elektrycznych zostanie wstrzymana
Choć nowoczesne fabryki samochodów elektrycznych wyglądają na dobrze zorganizowane i w pełni zautomatyzowane, kryzys dostaw może je w każdej chwili zatrzymać. Największym problemem są metale ziem rzadkich, które są niezbędne do produkcji wysoko wydajnych magnesów używanych w silnikach elektrycznych. To właśnie one sprawiają, że samochody elektryczne działają sprawnie i efektywnie. Jednak obecnie głównym dostawcą tych surowców jest Chiny, które zdecydowały się ograniczyć eksport, co w praktyce prowadzi do poważnych problemów z dostępnością. Przeczytaj także: Tyle samochodów elektrycznych jeździ po świecie. Liczba zaskoczy każdego
Chiny kontrolują niemal 90% globalnego rynku przetwórstwa metali ziem rzadkich. Ta sytuacja nie jest przypadkowa – zachodnie kraje przez dekady przenosiły uciążliwą i zanieczyszczającą środowisko produkcję właśnie tam. Teraz, kiedy zapotrzebowanie na surowce rośnie, Europa nie ma jeszcze rozwiniętej własnej infrastruktury do ich pozyskiwania i przetwarzania. Mimo trwających prób i inwestycji, m.in. w Szwecji czy Francji, sytuacja pozostaje bardzo niestabilna. Koncerny samochodowe, takie jak Volkswagen, już doświadczają problemów z dostawami, co zmusza je do opracowywania kryzysowych planów awaryjnych.
Eksperci ostrzegają, że globalne zapotrzebowanie na metale ziem rzadkich może do 2030 roku się podwoić. Jak podaje KA Insider, bez szybkiego znalezienia alternatywnych źródeł lub rozwoju technologii umożliwiających recykling surowców, przemysł motoryzacyjny stanie w obliczu poważnych ograniczeń. To wyzwanie dla całej Europy, która musi działać szybko, by nie zostać z tyłu w globalnym wyścigu o nowoczesne technologie i czystą energię.