Kolejny niemiecki kolos ogłosił masowe zwolnienia. Niemiecka gospodarka zmaga się z coraz większym kryzysem, co potwierdzają najnowsze dane o rosnącej liczbie bankructw firm w 2024 roku. Kolejny czołowy dostawca motoryzacyjny dołącza do listy firm, które ogłaszają drastyczne cięcia zatrudnienia. Pracę straci aż 700 osób. Firma szacuje, że spadek przychodów przyniesie jej stratę w wysokości 53 milionów euro.
Kolejny niemiecki kolos ogłosił masowe zwolnienia
Autozulieferer Brose, niemiecki kolos z branży motoryzacyjnej ogłosił masowe zwolnienia. Plan restrukturyzacji zakłada likwidację 700 miejsc pracy w Niemczech – informuje NTV. Zwolnienia zostaną przeprowadzone do końca przyszłego roku. Największe cięcia dotkną zakładów w Coburgu i Bambergu — po 200 etatów w każdym z tych miast. Kolejne 120 stanowisk zostanie zlikwidowanych w Würzburgu. Brose jest znane z produkcji komponentów do drzwi i siedzeń samochodowych oraz silników elektrycznych i układów napędowych, co czyni tę sytuację szczególnie dotkliwą dla branży.
„Brose nie osiągnie zakładanych celów także w tym roku” — podała firma w oficjalnym oświadczeniu. Przychody za 2023 rok wyniosły 7,7 miliarda euro, co oznacza spadek o 7% w stosunku do planu i o 3% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Sytuacja zmusiła zarząd do wdrożenia drastycznych kroków oszczędnościowych. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj także: Oto silniki, które wyeliminują auta elektryczne. Japończycy już je mają
Nowa strategia — mniej kosztów, więcej efektywności
Prezes Stefan Krug podkreśla, że redukcje są bolesne, ale konieczne, by zabezpieczyć miejsca pracy dla pozostających pracowników. Firma planuje cięcia kosztów osobowych o 20% i reorganizację struktury. W ramach tych działań skupi się na efektywniejszym podziale zadań i ograniczeniu liczby stanowisk kierowniczych. „Te zmiany mają kluczowe znaczenie dla przyszłości naszej firmy” — stwierdził Krug.
Wpływ decyzji rodziny Stoschek
Michael Stoschek, przewodniczący rady nadzorczej i główny udziałowiec firmy, zapowiedział już wcześniej, że w skali globalnej Brose planuje zredukować 1000 miejsc pracy z obecnych 32 000. Co więcej, firma rozważa współpracę z zewnętrznymi partnerami, by rozłożyć ryzyko ekonomiczne. Obecnie Brose pozostaje jednym z niewielu tak dużych przedsiębiorstw, w których całkowite ryzyko finansowe spoczywa na czterech osobach z rodziny właścicieli – podaje NTV.
„Jesteśmy otwarci na współpracę z partnerami, by zmniejszyć nasze obciążenia finansowe” — zaznaczył Stoschek, który wraz z synem, córką i siostrzenicą jest właścicielem firmy.
Perspektywy na przyszłość
Kryzys gospodarczy w Niemczech zmusza coraz więcej firm do radykalnych cięć. Z przedstawionego w tym tygodniu raportu wynika, w 2024 roku doszło 22 400 przedsiębiorstw ogłosiło upadłość. To o 24,3 procent więcej w porównaniu z rokiem poprzednim i najwyższa liczba bankructw od 2015 roku. Problem utraty rentowności uderza zwłaszcza w firmy z branży motoryzacyjnej. Decyzje Brose o redukcji zatrudnienia wpisują się w szerszy trend w branży motoryzacyjnej, gdzie w obliczu globalnych zmian i rosnących kosztów firmy szukają sposobów na dostosowanie się do nowych warunków rynkowych. Choć planowane zmiany mogą poprawić efektywność operacyjną, dla setek pracowników oznaczają one konieczność poszukiwania nowego zatrudnienia.
Alarmujące prognozy na 2025 rok
Według doniesień niemieckich mediów w roku 2025 dostawcy z branży motoryzacyjnej mogą stanąć przed szczególnie trudnym wyzwaniem. Przewidywana jest dalsza presja na ich zyski, wynikająca z wymagań Unii Europejskiej dotyczących emisji CO₂ oraz zmian w chińskim rynku. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: 2025 rok pokona producentów samochodów. Przejdzie wielka fala upadłości