Wiadomości z Niemiec: Koniec znanej firmy budowlanej. Kończąca działalność firma budowlana istnieje od prawie wieku. Cztery pokolenia prowadziły rodzinną firmę, ale zostanie ona zamknięta pod koniec roku. „Niestety, nie widzimy już dla niej przyszłości. To nie była łatwa decyzja”, wyjaśnia ze smutkiem Heiner Wagner – wspólnik firmy Wagner w Kathus.
Przeczytaj także: Znana niemiecka sieć supermarketów zamyka wszystkie swoje oddziały
Koniec znanej firmy budowlanej. Brak pracowników to tylko jeden z powodów
Markus Wagner przejął zarządzanie firmą Wagner na początku tego roku. Firma została założona w 1928 roku przez pradziadka Markusa Wagnera, Johannesa Wagnera, którego synowie Christian i Heinrich Wagner przejęli ją w 1958 roku. W 1986 roku obecnie 67-letni Heiner Wagner, dołączył do firmy jako wspólnik.
Istnieje wiele powodów, dla których tradycyjna firma jest obecnie zamykana. Z jednej strony, w przeszłości coraz trudniej było znaleźć pracowników. Inni pracownicy przenieśli się do większych firm – siła robocza zmniejszyła się w przeszłości.
W przeszłości firma budowlana Wagner zatrudniała zwykle od dziesięciu do piętnastu osób, w tym kilku „wszechstronnych”. Byli oni zawsze szczególnie ważni, ponieważ firma rodziny Wagner wykonywała wszystkie prace inżynieryjne i budowlane. Sytuacja w zakresie zamówień uległa jednak zmianie. Wyszkoleni murarze Heiner i Markus Wagnerowie budują ostatnio mniej domów i podejmują więcej prac wokół domów i na zewnątrz. Firma budowlana stopniowo dostosowała również swoje wyposażenie techniczne. Większość maszyn została zakupiona przez inne firmy.
>>> Znana niemiecka firma, będąca liderem na światowym rynku, ogłosiła upadłość po 100 latach działalności
Klienci są częściowo z różnych pokoleń
Park wakacyjny Hohenroda był „trampoliną” dla firmy. Firma miała większość swoich placów budowy w okolicy, a osobiste kontakty były ważne dla rodziny Wagnerów. Tak jak firma jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, tak i klienci pozostają lojalni od pokoleń, mówi rodzina Kathus.
Wagnerowie nigdy nie byli szefami, którzy tylko siedzieli w biurze. „Zawsze byliśmy na zewnątrz, pomagaliśmy” – mówi Heiner Wagner. Nawet gdy dużych zleceń było coraz mniej, firma „nie wywyższała się ponad wszystko”. Chętnie podejmowali się także małych zleceń. Stara ładowarka kołowa, na której Markus Wagner uczył się jeździć, nadal znajduje się na posesji. Dla obu ojców rozpoczyna się teraz nowy rozdział: 67-letni Heiner jest teraz na emeryturze, a 40-letni Markus rozpoczyna nową pracę w firmie architektonicznej. Źródło: Hna.de, PolskiObserwator.de