Koszmarny wypadek na A72 – dramat na autostradzie w Niemczech. W Wielki Piątek nad ranem doszło tam do groźnego wypadku z udziałem Polaków. Mini Cooper z polską rejestracją uderzył z ogromną siłą w barierę energochłonną. Pasażer w ciężkim stanie zdołał wydostać się z pojazdu. 47-letnia kierująca została zakleszczona we wraku i wymagała akcji ratunkowej z użyciem specjalistycznego sprzętu.
Koszmarny wypadek na A72: Auto roztrzaskało się o barierę, silnik eksplodował
Do zdarzenia doszło w piątek, około godziny 3:45, na odcinku autostrady A72 między parkingiem Niedercrinitz a zjazdem Zwickau-Ost w kierunku Chemnitz. Jak podaje tag24.de, 47-letnia Polka prowadząca Mini Coopera z nieznanych przyczyn na zakręcie pojechała prosto, uderzając niemal bez hamowania w barierę energochłonną.
Siła uderzenia była tak duża, że samochód został zepchnięty na pobliską łąkę. Silnik eksplodował, a uszkodzenia były na tyle poważne, że wezwano również jednostkę do usuwania wycieków oleju.
Polka zakleszczona w pojeździe. Strażacy użyli sprzętu hydraulicznego
Pasażer – 41-letni Polak – mimo odniesionych obrażeń zdołał samodzielnie opuścić pojazd. Kierująca natomiast została uwięziona we wraku. Strażacy musieli użyć hydraulicznego sprzętu ratunkowego, aby wydobyć ją z samochodu.
Na miejscu działało aż około 70 ratowników, w tym jednostki straży pożarnej z Hirschfeld, Kirchberg, Wilkau-Haßlau, Culitzsch, Ebersbrunn i Wildenfels. Na miejscu obecna była także policja, lekarz pogotowia oraz służby ratunkowe. Oboje poszkodowani trafili z poważnymi obrażeniami do szpitala – informuje tag24.de. Przeczytaj także: Dramat na A4 w Niemczech, jadący pod prąd spowodował karambol. Wśród poszkodowanych jest Polak Dalsza część artykułu poniżej
Cztery godziny całkowitej blokady i wysokie straty
Na czas akcji ratunkowej i usuwania skutków wypadku autostrada A72 w kierunku Chemnitz była całkowicie zablokowana przez blisko cztery godziny. Jak poinformowała niemiecka policja, straty powstałe w wyniku zdarzenia oszacowano na około 35 tysięcy euro, z czego około 10 tysięcy to koszty naprawy uszkodzonej infrastruktury drogowej, w tym barier ochronnych i pobocza.
Mini Cooper został doszczętnie zniszczony i musiał zostać odholowany z miejsca wypadku. Na miejscu przeprowadzono szczegółowe oględziny, a śledczy rozpoczęli dochodzenie mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn zdarzenia. Nie wyklucza się, że do wypadku mogło dojść w wyniku błędu kierowcy, zaśnięcia za kierownicą lub usterki technicznej.