Tragiczna śmierć Polaków na budowie w Niemczech. Nowe fakty – W niemieckim mieście Horb (Badenia-Wirtembergia) doszło do tragicznego wypadku na placu budowy nowego mostu. Zginęło trzech robotników, w tym dwóch Polaków, którzy niedawno dołączyli do 70-osobowego zespołu pracującego przy inwestycji. Zginęli w dramatycznych okolicznościach, które wstrząsnęły nie tylko lokalną społecznością, ale i rodzinami ofiar w Polsce.
Tragiczna śmierć Polaków na budowie w Niemczech. Nowe fakty
Jaj już wcześniej informowaliśmy, do tragedii doszło we wtorek (20.05) około godziny 12:30. Trzech pracowników – Łukasz O. (†40), Wojtek M. (†41) i Frank S. (†46) – znajdowało się na wysokość około 50 metrów w czerwonym koszu transportowym. Ich zadaniem była praca przy stalowych rusztowaniach wspierających betonowe filary mostu. W pewnym momencie stalowa lina dźwigu zerwała się. „Gondola z impetem runęła w dół, uderzając o asfalt z prędkością około 100 km/h” – informuje „Bild”, powołując się na ustalenia śledczych. Trzech mężczyzn zginęło na miejscu. Ich ciała zostały zmasakrowane przez siłę uderzenia.
Na miejscu natychmiast rozpoczęto śledztwo. Eksperci szukają odpowiedzi na pytanie, co doprowadziło do tej tragedii. Jedną z hipotez jest zaczepienie liny transportującej pracowników o inne poprzeczne przewody stalowe, co mogło doprowadzić do jej zerwania. Potwierdził to Markus Wagner, rzecznik prokuratury w Rottweil:
„Według dotychczasowych ustaleń istnieją pierwsze przesłanki, że stalowa lina kosza transportowego podczas podnoszenia pracowników zahaczyła o poprzeczne druty, co w konsekwencji doprowadziło do jej zerwania.” Przeczytaj także: Niemcy: Tragiczny wypadek na wieży radiowej, zginął polski pracownik Czytaj dalej poniżej
Ekspert: „Taka lina wytrzymuje dziesięć razy większy ciężar”
Śledczy niemal od razy wykluczyli hipotezę o naturalnym zużyciu liny. Friedhelm Schwicker z organizacji DEKRA podkreśla: „Taka stalowa lina może unieść ciężar nawet dziesięciokrotnie większy niż gondola z pracownikami. Poza tym wszystkie liny są one regularnie sprawdzane – silne zużycie zostałoby zauważone.”
Dodał również, że przy każdej instalacji dużego dźwigu na placu budowy obecna jest inspekcja pracy, która weryfikuje zgodność z przepisami BHP. Przeczytaj także: Horror na A48 w Niemczech: Makabryczny wypadek sparaliżował autostradę. Zginęły 3 osoby, wielu rannych Czytaj dalej poniżej
Śmierć pracowników wstrząsnęła całą ekipą
Łukasz i Wojtek, którzy zginęli w wypadku, dołączyli do ekipy budowlanej zaledwie dwa tygodnie temu – informuje „Bild”. Ich śmierć w tragicznym wypadku pozostawiła w szoku ich rodziny i kolegów z pracy.