Przejdź do treści

Kryzys w niemieckiej gospodarce: Te firmy obecnie zwalniają tysiące pracowników

29/11/2024 12:13 - AKTUALIZACJA 29/11/2024 12:13
Masowe zwolnienia w niemieckich firmach

Masowe zwolnienia w niemieckich firmach: Nastroje w niemieckiej gospodarce są bardzo złe. Zbyt duża biurokracja, droga energia i silna konkurencja z Chin obciążają firmy. Głęboki kryzys można odczuć już nie tylko w sektorze produkcyjnym, ale również usługowym. „Największym problemem przedsiębiorstw jest malejąca konkurencyjność Niemiec jako lokalizacji biznesowej” – ocenia Ulrich Kater, główny ekonomista Dekabank. Słabość niemieckiej gospodarki ma konkretne konsekwencje. „Kryzys przemysłowy i przedłużający się spadek gospodarczy odbijają się na rynku pracy” – podkreśla Enzo Weber z Instytutu Badań Rynku Pracy i Zatrudnienia (IAB). Coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na masowe cięcia etatów.

Masowe zwolnienia w niemieckich firmach

Masowe zwolnienia w niemieckich firmach

Kilka kluczowych niemieckich korporacji już w ostatnich tygodniach i miesiącach ogłosiło plany redukcji etatów na dużą skalę. Zwolnienia i zamknięcia zakładów dotykają Schaeffler, dostawcę części do przemysłu motoryzacyjnego i przemysłowego. Ze względu na utrzymujące się problemy w sektorze przemysłowym i słabość rynku motoryzacyjnego, firma zamierza zlikwidować łącznie 4.700 miejsc pracy, z czego 2.800 w Niemczech. Dodatkowo zamknięte zostaną fabryki w Austrii i Wielkiej Brytanii, a produkcja łożysk w austriackim Berndorfie zostanie zakończona. W angielskim Sheffield zaprzestana zostanie produkcja sprzęgieł.

Również Continental, dostawca części motoryzacyjnych, redukuje tysiące miejsc pracy na całym świecie, w związku ze słabą sprzedażą takich marek jak BMW, Mercedes i inne, a także problemami w sektorze pojazdów elektrycznych. Jak poinformowała firma, od połowy 2023 roku zlikwidowano już 5.000 miejsc pracy w działach rozwoju, produkcji i administracji. Do 2028 roku liczba ta ma wzrosnąć do 7.150 etatów. Ponad jedna trzecia tych stanowisk zostanie zlikwidowana w Niemczech.

Zwolnienia w Volkswagenie

W największym niemieckim koncernie motoryzacyjnym, Volkswagen, panuje kryzysowa atmosfera: według rady zakładowej, trzy fabryki VW są obecnie zagrożone, co może skutkować likwidacją dziesiątek tysięcy miejsc pracy. Dirk Große-Loheide, członek zarządu ds. zaopatrzenia głównej marki VW, podczas „Handelsblatt Auto-Gipfel” stwierdził: „Brakuje nam klientów na ponad 500.000 pojazdów. Jeśli popyt nie dopisuje, musimy restrukturyzować nasze moce produkcyjne i dostosować je do zapotrzebowania”.

Obecnie VW prowadzi negocjacje taryfowe z związkiem zawodowym IG Metall. Po trzech rundach rozmów nie osiągnięto porozumienia, a związek planuje od początku grudnia strajki ostrzegawcze. Obie strony mają kontynuować negocjacje 9 grudnia.

Do 5.550 miejsc pracy w Bosch zagrożonych

W Bosch, dostawcy części samochodowych, zagrożonych jest do 5.550 miejsc pracy, z czego ponad dwie trzecie – 3.800 etatów – może zostać zlikwidowanych w Niemczech. Dokładne liczby mają zostać ustalone podczas rozmów z przedstawicielami pracowników, jak podała firma. Najmocniej dotknięty zostanie dział Cross-Domain Computing Solutions, odpowiedzialny m.in. za systemy wspomagania kierowcy oraz zautomatyzowane prowadzenie pojazdów.

Aby obniżyć koszty, koncern planuje wprowadzenie krótszego tygodnia pracy dla części pracowników w Niemczech. Łącznie dotknie to około 10.000 osób w dziewięciu niemieckich lokalizacjach, jak poinformowała rzeczniczka firmy. Skrócenie godzin pracy oznacza również proporcjonalne obniżenie wynagrodzeń. Bosch tłumaczy plany oszczędnościowe trwającym kryzysem w przemyśle motoryzacyjnym. Firma spodziewa się w przyszłym roku jedynie minimalnej poprawy sytuacji. Popyt na samochody pozostaje zbyt niski, a sprzedaż technologii przyszłości, takich jak autonomiczne pojazdy, rozwija się wolniej, niż zakładano.

ZF planuje masowe cięcia etatów w Niemczech

Dostawca części samochodowych, zamierza w najbliższych latach zredukować do 14.000 miejsc pracy spośród 54.000 stanowisk w Niemczech. W samej fabryce w Saarbrücken do końca przyszłego roku pracę straci 1.800 osób. Jeśli trudna sytuacja w zakresie zamówień będzie się utrzymywać, do końca 2028 roku liczba zwolnień może wzrosnąć nawet do 4.500 etatów. Firma nie wyklucza również zamknięcia zakładów.

Trudna sytuacja ZF jest kolejnym przykładem na to, jak spowolnienie w branży motoryzacyjnej i niski popyt na pojazdy odbijają się na kondycji dostawców. Firma, będąca kluczowym graczem w sektorze, szuka rozwiązań, aby dostosować swoją działalność do zmieniających się warunków rynkowych.

Ford planuje redukcję etatów w Niemczech

Amerykański koncern motoryzacyjny Ford zamierza do końca 2027 roku zlikwidować 2.900 miejsc pracy w Niemczech, z czego większość w fabryce w Kolonii. Szczegóły dotyczące zwolnień są omawiane z przedstawicielami pracowników. W całej Europie do końca 2027 roku redukcja obejmie około 4.000 stanowisk.

Decyzja Forda o zwolnieniach i redukcji kosztów wpisuje się w szerszy kontekst trudności, z jakimi zmaga się branża motoryzacyjna w Europie. Rosnąca konkurencja, zmiany technologiczne oraz niedostateczny popyt na elektryczne pojazdy zmuszają koncern do przystosowania swojej strategii i działalności.

Masowe zwolnienia w niemieckich firmach: Thyssenkrupp Steel planuje znaczną redukcję etatów

Największy niemiecki producent stali, Thyssenkrupp Steel, zapowiedział redukcję 11.000 miejsc pracy w ciągu najbliższych sześciu lat. Liczba zatrudnionych spadnie z obecnych 27.000 do 16.000. Do końca 2030 roku 5.000 miejsc pracy zostanie zlikwidowanych w działach produkcji i administracji. Kolejne 6.000 stanowisk zostanie przeniesionych do zewnętrznych usługodawców lub wyodrębnionych w wyniku sprzedaży części działalności.

W ramach restrukturyzacji firma zdecydowała się również na zamknięcie zakładu w Kreuztal w Nadrenii Północnej-Westfalii. Decyzja ta wpisuje się w dążenie Thyssenkrupp Steel do dostosowania struktury firmy do zmieniających się warunków rynkowych i poprawy efektywności działania.

BASF ogłasza nowe oszczędności i redukcje etatów

Już w 2022 roku kierownictwo BASF zapowiedziało program oszczędnościowy w odpowiedzi na pogarszającą się sytuację biznesową i trudniejsze warunki w Europie. Głównym powodem były drastycznie rosnące ceny gazu, które znacząco wpłynęły na działalność koncernu. Na początku 2023 roku ogłoszono kolejny plan oszczędnościowy, obejmujący m.in. redukcję etatów w zakładzie w Ludwigshafen.

BASF planuje do 2026 roku zaoszczędzić w Ludwigshafen dodatkową miliard euro rocznie. Redukcja kosztów obejmie zarówno produkcję, jak i obszary pozaprodukcyjne. Jak podał Handelsblatt, do końca 2024 roku koncern zamierza zlikwidować globalnie 3.300 miejsc pracy, z czego 2.500 etatów zostanie zredukowanych w samym Ludwigshafen.

Firma ogłosiła również plany zamknięcia trzech zakładów w Ludwigshafen. Produkcja kwasu adypinowego, kluczowego surowca wykorzystywanego w przemyśle tworzyw sztucznych, zostanie całkowicie wstrzymana. Wysokie koszty energii pozostają głównym czynnikiem, który obniża zarówno przychody, jak i zyski BASF, zmuszając koncern do podejmowania dalszych działań oszczędnościowych, podaje Tagesschau.de.