Kryzys gospodarczy w Niemczech: przemysł i usługi w recesji: Niemcy, często nazywane gospodarczą lokomotywą Europy, stoją w obliczu narastającego kryzysu, który wykracza poza tradycyjnie uważane za kluczowe sektory przemysłowe. Najnowsze dane wskazują na gwałtowny spadek aktywności nie tylko w przemyśle, ale również w sektorze usług, co zmienia dotychczasowe prognozy dotyczące skali i długości recesji w największej gospodarce strefy euro. Przy wzroście o 1,6% w pierwszej połowie 2024 r. niemiecki sektor usług reprezentuje 70% PKB, w porównaniu z 78% we Francji i 75% w Hiszpanii.
Kryzys gospodarczy w Niemczech: przemysł i usługi w recesji
Przez wiele lat sektor przemysłowy, będący sercem niemieckiej gospodarki, odczuwał konsekwencje globalnych zawirowań, takich jak zerwane łańcuchy dostaw, wojna handlowa czy rosnąca presja związana z transformacją energetyczną. Jednak teraz sytuacja uległa pogorszeniu – także sektor usług, dotychczas uważany za stabilizator gospodarki, zaczyna odczuwać skutki spowolnienia.
Kanclerz Scholz promował strategię wsparcia sektora przemysłowego, skupiającą się na ograniczeniu kosztów energii i ochronie miejsc pracy, podczas gdy Christian Lindner, były minister finansów i czołowa postać liberałów, obrał przeciwną linię, proponując cięcia wydatków publicznych i obniżki podatków. Wielu ekspertów i podmiotów gospodarczych podkreśla jednak, że skupienie się wyłącznie na przemyśle grozi przesłonięciem potencjału sektora usług, który zdaniem zespołu doradców Bruegel może zrekompensować spadek w sektorze produkcyjnym, zauważa Money.it.
Przeczytaj także: Scholz nie planuje się poddać. Chce ponownie objąć stanowisko kanclerza
W Niemczech sektor usług reprezentuje około 70% produktu krajowego brutto, czyli mniej niż w krajach takich jak Francja, Włochy i Hiszpania, gdzie udział usług waha się od 72% do 78%. Według danych Niemieckiego Instytutu Ekonomicznego (IW) w pierwszym półroczu 2024 r. sektor usług odnotował wzrost o 1,6%, zaś przemysł produkcyjny spadł o 2,8%. Pomimo tej ekspansji niemiecki sektor usług pozostaje ograniczony w porównaniu do europejskich konkurentów, także ze względu na aparat biurokratyczny i regulacyjny, który utrudnia wejście na rynek nowym firmom, zwłaszcza małym i średnim, które stanowią 55% krajowej siły roboczej.
Według raportu Niemieckiej Izby Handlowo-Przemysłowej (DIHK) z 2023 r. 50% firm w sektorze usług ma trudności ze znalezieniem pracowników ze względu na sztywne kwalifikacje wymagane w wielu zawodach, od lekarzy po prawników i księgowych. Niemcy szczycą się największą w Unii Europejskiej liczbą pracowników zatrudnionych w zawodach regulowanych, stanowiących 33% siły roboczej, w porównaniu ze średnią europejską wynoszącą 21%. Ta sztywność regulacyjna utrudnia firmom zatrudnianie młodych ludzi, szczególnie w sektorach takich jak konsulting i IT.
Przeczytaj także: Kryzys w niemieckiej gospodarce: Te firmy obecnie zwalniają tysiące pracowników
Inflacja pogłębia problemy
Nie bez znaczenia dla kryzysu jest utrzymująca się wysoka inflacja w Europie. Wysokie ceny energii i podstawowych dóbr konsumpcyjnych sprawiają, że zarówno gospodarstwa domowe, jak i przedsiębiorstwa muszą zmagać się z rosnącymi kosztami. To dodatkowo pogarsza perspektywy dla niemieckiej gospodarki w krótkim i średnim terminie.
Co dalej z niemiecką gospodarką?
Narastające problemy w sektorze przemysłowym i usługowym stawiają Niemcy przed ogromnymi wyzwaniami. Rząd będzie musiał podjąć zdecydowane działania, aby przeciwdziałać skutkom recesji i przywrócić zaufanie wśród inwestorów i konsumentów. W obliczu globalnych zmian gospodarczych i oznak kryzysu w sektorze przemysłowym Niemcy muszą rozważyć możliwość przeprojektowania swojej polityki gospodarczej w celu wzmocnienia sektora usług.
Ograniczenie biurokracji i usprawnienie przepisów, a także ułatwienie dostępu do rynku nowym przedsiębiorstwom i start-upom, mogłoby stanowić pierwszy krok w kierunku bardziej zrównoważonego wzrostu gospodarczego sprzyjającego włączeniu społecznemu.