
Supermarkety: Najgorsze paluszki rybne z supermarketu. Nowy test przeprowadzony przez magazyn ÖKO-TEST pokazuje, które produkty są najlepsze. Niestety żadna marka nie wypadła dobrze, ale są też takie, których należy unikać. Oto, których paluszków rybnych nie powinniśmy kupować.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Eksperci przebadali bułki z supermarketów. Najlepsze produkty znajdziemy tylko w jednym, znanym dyskoncie
Najgorsze paluszki rybne z supermarketu
Niemiecki magazyn ÖKO-TEST opublikował wyniki testów paluszków rybnych w numerze 9/2023. Jest to jeden z produktów najczęściej sprzedawanych w niemieckich supermarketach. Przetestowano 19 marek paluszków rybnych. 15 produktów z mintaja, dwa z czarniaka i po jednym z dorsza i morszczuka północnopacyficznego.
Eksperci sprawdzili wybrane produkty m.in. pod kątem zawartości szkodliwych tłuszczów, problematycznych metali ciężkich i składników olejów mineralnych. W niektórych paluszkach natrafiono na ości, nicienie, patogenną listerię i dużą liczbę bakterii. Po ugotowaniu eksperci oceniali paluszki rybne także pod względem wyglądu, smaku i odczuć podczas konsumpcji.
Paluszki rybne w teście: wiele znanych marek zawodzi
Spośród 19 przetestowanych produktów, żaden producent nie uzyskał oceny „bardzo dobrej”. Sześć produktów uzyskało ocenę „dobrą”. Są to znane marki, takie jak Iglo i Frosta. Ale do zwycięzców testu mogą zaliczyć się także produkty sprzedawane w znanych dyskontach, jak Lidl i Netto.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Zmiany od października 2023. Dwie opłaty zostaną zniesione, wszyscy mieszkańcy zaoszczędzą pieniądze
Osiem rodzajów paluszków rybnych otrzymało ocenę „zadowalającą”, jak np. paluszki rybne JA! Rewe. Trzy produkty zawiodły. Przyznano im ocenę „słaby”. Jeden producent w ogóle nie przeszedł testu. Szczególnie zaskakujące jest to, że wśród przegranych jest tylko jeden produkt dyskontowy, paluszki rybne Aldi. Wszystkie inne produkty, które okazały się najgorsze są to drogie marki, takie jak Alnatura, Followfood i Eismann.
Tylko badania paluszków rybnych Rewe wykazały całkowitą liczbę bakterii przekraczającą wartość zalecaną przez Niemieckie Towarzystwo Higieny i Mikrobiologii (DGHM). Jednak według ÖKO-TEST pomimo to nie stanowią one poważnego zagrożenia dla zdrowia. Dalsza część artykułu pod materiałem video. Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco.
Rakotwórcze paluszki rybne z supermarketu: 11 z 19 produktów zawiera szkodliwe tłuszcze
Powodem złych ocen są odliczenia punktowe za składniki. Zanieczyszczenia tłuszczowe wykryto w jedenastu z 19 produktów. W większości przypadków są to estry kwasów tłuszczowych 3-MCPD, w jednym przypadku estry glicydowe kwasów tłuszczowych. Podczas trawienia oba estry kwasów tłuszczowych przekształcają się w glicydol. Według Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem glicydol uznawany jest za „potencjalną substancję rakotwórczą dla ludzi”, która w doświadczeniach na zwierzętach powodowała uszkodzenie nerek i została sklasyfikowana jako rakotwórcza i mutagenna. Według ÖKO-TEST dziecko ważące 30 kilogramów już przy zjedzeniu 5 paluszków rybnych przekroczyłoby połowę maksymalnej dawki dziennej.
Czy paluszki rybne są zdrowe?
Eksperci jednogłośnie stwierdzili, że panierowane paluszki rybne nie są zdrowe. Ryby są dobrym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3 EPA i DHA, ale paluszki rybne zawierają dużo tłuszczu.
źródło: ÖKO-TEST, PolskiObserwator.de