Już za kilka dni kierowcy po raz pierwszy wjadą na odcinek drogi ekspresowej S1, który eksperci z branży drogowej określają mianem najpiękniejszego w Polsce. W sercu Beskidów powstała trasa, jakiej w naszym kraju jeszcze nie było – wijąca się wysoko nad dolinami, przebiegająca po estakadach i znikająca w skalnych tunelach. To długo wyczekiwana obwodnica Węgierskiej Górki, która odmieni podróżowanie między południem Polski a Słowacją.
Najpiękniejsza droga ekspresowa w Polsce gotowa
Budowa tej niezwykle wymagającej technicznie inwestycji trwała kilka lat i pochłonęła około 1,6 miliarda złotych. Efekt jednak zapiera dech w piersiach. Aż 85 procent trasy prowadzi po mostach, estakadach i w tunelach – w tym przez pięć imponujących estakad o łącznej długości ponad dwóch kilometrów i dwa dwunawowe tunele liczące łącznie 1,8 km. Najdłuższy z nich ma blisko kilometr, a niektóre z estakad sięgają wysokością dziesięciopiętrowego budynku. Kierowcy będą więc mieli wrażenie, że suną ponad koronami drzew, z widokiem na malownicze beskidzkie szczyty.
Przeczytaj też: Od Helsinek do Warszawy bez korków. Polska jako pierwsza ukończyła swój odcinek międzynarodowej trasy Via Baltica
Otwarcie S1 20 października
Otwarcie obwodnicy Węgierskiej Górki to kolejny krok w realizacji całej drogi S1 – strategicznego korytarza północ–południe, który połączy Pyrzowice z granicą w Zwardoniu. Szlak ten ma kluczowe znaczenie nie tylko dla turystów, ale i dla transportu towarowego. Usprawni dojazd do Słowacji, Czech oraz dalej – na południe Europy.
Odcinek S1 pomiędzy węzłami Przybędza i Milówka liczy 8,5 kilometra i zamyka brakujący fragment trasy prowadzącej w stronę granicy ze Słowacją. Na ponad czterech kilometrach droga ma dwie jezdnie, co znacząco zwiększy przepustowość i bezpieczeństwo ruchu. Jak zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, wszystkie odbiory techniczne mają zakończyć się do końca października, a kierowcy wjadą na nową ekspresówkę tuż po ich finalizacji.
Droga ekspresowa S1 to część międzynarodowej trasy
Docelowo, gdy w 2027 roku zakończy się budowa ostatniego odcinka między Mysłowicami a Bieruniem, kierowcy będą mogli przejechać całą trasę S1 bez przerw i objazdów. Wtedy ta droga stanie się jednym z najważniejszych połączeń w ramach europejskiej sieci transportowej TEN-T.
Nowa S1 to coś więcej niż inwestycja drogowa – to symbol nowoczesnego budownictwa w górach i zapowiedź, że podróżowanie po Polsce może być nie tylko szybkie, ale też niezwykle malownicze. zdjęcia: GDDiKA