Przejdź do treści

3500 euro miesięcznie! Niemcy zmagają się z brakiem kierowców autobusów

17/02/2025 14:06 - AKTUALIZACJA 17/02/2025 14:20
Niedobór kierowców autobusów w Niemczech. Pensja 3500 euro miesięcznie to za mało.

Niedobór kierowców autobusów w Niemczech. Kolejna branża w kryzysie. Problem ten dotyka coraz więcej przedsiębiorstw, które borykają się z brakami kadrowymi i rosnącymi trudnościami w utrzymaniu płynności usług. Potencjalnych pracowników nie przekonują nawet wysokie pensje – 3500 euro netto miesięcznie. Przewoźnicy alarmują, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania. Co stoi za kryzysem i jak można go rozwiązać?

Niedobór kierowców autobusów w Niemczech. Pensja 3500 euro miesięcznie to za mało.

Niedobór kierowców autobusów w Niemczech

Wśród kierowców autobusów dominują obecnie pracownicy z pokolenia wyżu demograficznego. Według najnowszych danych Federalnego Urzędu Statystycznego w 2023 roku aż 44% z nich miało co najmniej 55 lat. Dla porównania, w innych zawodach odsetek ten wynosi zaledwie 25%. Jeden z przedsiębiorców transportowych, Stefan Lyding – właściciel firmy przewozowej, opowiada w rozmowie z Wirtschafts Woche, jak ten problem wpływa na codzienne funkcjonowanie firmy.
„Prowadzenie firmy autobusowej nie jest już moim głównym zajęciem”. Aby przyciągnąć młodszych pracowników, firma inwestuje w zakwaterowanie i transport dla zagranicznych kierowców, głównie z Indii i Europy Wschodniej. „Kupiliśmy już stary hotel i jesteśmy w trakcie nabywania kolejnego z 35 pokojami” – dodaje Lyding.
Przeczytaj także: Tyle zarabia kierowca autobusu w Niemczech. Średnie zarobki

Dodatkowo, przedsiębiorstwo zapewnia flotę około 80 samochodów, które umożliwiają kierowcom dotarcie do pracy w nietypowych godzinach. „O czwartej rano czy pierwszej w nocy nie kursuje żadna komunikacja, więc nikt nie odwozi kierowców do domów” – tłumaczy Lyding. Mimo tych starań, niedobór wykwalifikowanych kierowców pozostaje palącym problemem, zagrażającym stabilności usług transportowych w Niemczech.

Przyczyny niedoboru kierowców autobusów w Niemczech

Jednym z głównych powodów braku kierowców autobusów jest fakt, że Bundeswehra przestała szkolić przyszłych pracowników tej branży. „Bundeswehra była dla nas najważniejszym źródłem pozyskiwania kierowców autobusów. Teraz liczba nowych pracowników drastycznie spadła” – podkreśla Stefan Lyding.

Kolejnym problemem są wysokie koszty uzyskania uprawnień. Dla osób chcących przebranżowić się i zdobyć prawo jazdy na autobus, wydatek ten wynosi obecnie około 14 000 euro. „To kwota, na którą nikt nie może sobie pozwolić” – dodaje Lyding.

Dodatkowym utrudnieniem jest skomplikowany proces uznawania zagranicznych uprawnień. W Niemczech procedura ta jest bardzo rygorystyczna, co uniemożliwia wielu doświadczonym kierowcom z innych krajów podjęcie pracy. „Mamy tutaj ludzi, którzy prowadzili autobusy za granicą przez 20 lat. Oni to potrafią. Ale my w Niemczech sami sobie rzucamy kłody pod nogi” – podsumowuje Lyding.

Warunki pracy kierowców autobusów w Niemczech – dlaczego zawód staje się coraz mniej atrakcyjny?

Nie tylko niedobór nowych kierowców i wysokie koszty zdobycia uprawnień sprawiają, że branża zmaga się z problemami kadrowymi. Jak przyznaje Stefan Lyding, same warunki pracy również przyczyniają się do tego, że zawód kierowcy autobusowego staje się coraz mniej atrakcyjny.

W transporcie dalekobieżnym kierowcy mają 15-godzinne zmiany, z czego maksymalnie 9 godzin to czas jazdy. „Pozostały czas to przerwy na odpoczynek, które zależą od konkretnej trasy – czasem są nawet dłuższe niż sama jazda i oczywiście są płatne” – wyjaśnia Lyding.

W komunikacji miejskiej dużym wyzwaniem są zmiany, co oznacza, że kierowcy pracują rano i wieczorem w godzinach szczytu, a w środku dnia mają długą przerwę. „To nie jest przyjemne, ale inaczej się nie da” – mówi Lyding. W innych przypadkach zmiany są ciągłe, bez większych przerw.

Kierowcy muszą także pracować w weekendy i święta, co dodatkowo obniża atrakcyjność zawodu. Jednak według Lydinga największym problemem w komunikacji miejskiej jest brak odpowiednich toalet dla kierowców. „To naprawdę poważna wada tego zawodu” – podkreśla.

Ale co się stanie, jeżeli sytuacja się nie poprawi? Jeśli brak kierowców autobusów nadal będzie się pogłębiał, konsekwencje dla transportu publicznego w Niemczech mogą być poważne. Jak ostrzega Stefan Lyding, jakość komunikacji miejskiej znacząco spadnie. Dodatkowo przewoźnicy będą zmuszeni zatrudniać coraz więcej zagranicznych kierowców, co może prowadzić do problemów komunikacyjnych. „Kierowcy nie będą już mówić po niemiecku” – dodaje Lyding.

Bez wprowadzenia odpowiednich reform, takich jak ułatwienia w uznawaniu zagranicznych uprawnień, lepsze warunki pracy i wsparcie finansowe dla nowych kierowców, niemiecki transport publiczny może stanąć przed poważnym kryzysem.