Dramat na autostradzie A45. W wyniku wypadku z udziałem sześciu samochodów jedna osoba została ranna, a pies stracił życie. Do zdarzenia doszło w pobliżu Drolshagen w NRW. Policja bada przyczyny tragedii, a wśród możliwych scenariuszy uwzględnia m.in. oblodzoną nawierzchnię.
Dramat na autostradzie A45
Do wypadku doszło na skutek dwóch kolizji, w które zaangażowane były po trzy samochody. W trakcie zderzenia jedno z aut dachowało, a kierowca odniósł lekkie obrażenia. Jak donosi derwesten.de poszkodowany został przetransportowany karetką do pobliskiego szpitala. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Przeczytaj także: Policjanci zamieszani w przemyt narkotyków przez lotnisko we Frankfurcie. Głośne aresztowania w Niemczech
Podczas kolizji życie stracił pies, który mógł odegrać rolę w całym zdarzeniu. Na chwilę obecną policja nie potwierdziła jednak, czy zwierzę było bezpośrednią przyczyną wypadku. Funkcjonariusze biorą pod uwagę również inne scenariusze, w tym możliwość, że do zdarzenia mogły przyczynić się oblodzone warunki drogowe.
Przeczytaj też: Dramat rodzinny w Hamburgu: 19-latek oskarżony o zabicie matki harpunem
Tymczasowe zamknięcie drogi i korki
W wyniku wypadku autostrada A45 w kierunku Dortmundu została tymczasowo zamknięta, co spowodowało powstanie ponad dwukilometrowego korka. Po zakończeniu działań służb ratunkowych i policyjnego dochodzenia ruch na trasie został przywrócony.
Policja zakończyła już dokumentację miejsca wypadku, jednak dokładne okoliczności zdarzenia pozostają nadal niewyjaśnione. Śledczy analizują wszystkie możliwe przyczyny, aby ustalić, co doprowadziło do tego tragicznego łańcucha zdarzeń.