Niemcy drżą po zapowiedzi Trumpa. Donald Trump, znany z protekcjonistycznej polityki gospodarczej, zapowiada wprowadzenie ceł karnych na produkty z Europy, szczególnie z Niemiec. Może to poważnie uderzyć w niemiecką gospodarkę, co odbije się rykoszetem na Polsce i innych krajach regionu. Niemcy, kluczowy partner gospodarczy Polski, mogą doświadczyć spadków w produkcji przemysłowej, co wpłynie na polski eksport i współpracę biznesową. Unia Europejska przygotowuje się na odpowiedź wobec możliwych działań USA, ale ich skutki odczuje cała gospodarka kontynentu. (Dalsza część artykułu poniżej)
Niemcy drżą po zapowiedzi Trumpa
Najbardziej narażony na cła jest niemiecki sektor motoryzacyjny, eksportujący do USA aż 12% swojej produkcji. Wyższe taryfy celne mogłyby zmusić niemieckich producentów, takich jak Volkswagen czy BMW, do cięcia kosztów i reorganizacji łańcuchów dostaw. Spowolnienie w tej branży wpłynie także na polskie firmy dostarczające komponenty i surowce. Przeczytaj także: Zwycięstwo Trumpa przeraża Niemcy. „To najcięższy cios”. Scholz wstrzymał się z gratulacjami
Bruksela planuje zdecydowaną odpowiedź na ewentualne działania USA, analizując skutki dla całej gospodarki UE – podaje Money.pl. Europejscy liderzy podkreślają, że skoordynowana współpraca i dialog z nową administracją Trumpa są kluczowe, by uniknąć eskalacji konfliktu handlowego. Jednocześnie wzywają eksporterów do dywersyfikacji rynków zbytu.
Przeczytaj także: Scholz odmówił wysłania niemieckich rakiet na Ukrainę. Nie chce by zostały użyte do ataków w głąb Rosji
Odbije się to na Polsce
Polska, silnie powiązana gospodarczo z Niemcami, również odczuje skutki ewentualnych ceł. Spadki w niemieckiej produkcji mogą zmniejszyć zapotrzebowanie na polskie surowce i części, a także ograniczyć polski eksport na rynek niemiecki. Eksperci apelują, by polskie firmy i rząd przygotowywali się na różne scenariusze, inwestując w rozwój nowych rynków eksportowych i wzmacniając niezależność ekonomiczną kraju.