Piłkarz stanął przed sądem w Monachium za pobicie byłej partnerki i matki jego dwóch córek. O napaść i uszkodzenie ciała oskarżyła go także kilka miesięcy temu Kasia Lenhardt – polska modelka, która w lutym popełniła samobójstwo.
Boateng znęcał się na swoją partnerką
Według byłej partnerki Jerome’a Boatenga – Sherin Senler, piłkarz dwukrotnie miał użyć wobec niej przemocy. Gazeta „Bild” poinformowała, że podczas wakacji w 2018 roku Boateng miał rzucić w swoją partnerkę „małym szklanym świecznikiem”. Na niekorzyść piłkarza świadczą też dowody w postaci relacji świadków oraz nakręcone wideo. Prawnicy Jérome’a Boatenga konsekwentnie utrzymują, że zarzuty opierają się na nieudowodnionych oskarżeniach.
Sherin Senler zeznała, że Boateng ciągnął za włosy, ugryzł w głowę i znieważał podczas kłótni. Dodała także, że uderzył ją tak mocno, że na chwilę straciła oddech.
33-letni Boateng zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Zeznał, że nie zaatakował swojej byłej dziewczyny i przedstawił inną wersję wydarzeń. Para miała pokłócić się podczas gry w karty i to była partnerka stała się agresywna i ugryzła go w wargę, a kiedy oskarżony próbował ją od siebie odepchnąć, upadła, zeznał.
Jeśli piłkarz zostanie skazany, grozi mu nawet pięć lat więzienia. Taki wyrok mógłby zakończyć jego karierę. Należy przypomnieć, że Boateng miał zasiąść na ławie oskarżonych w grudniu 2020 roku. Ze względu na pandemię koronawirusa dopiero teraz ruszył proces.
Polska modelka też oskarżyła go o pobicie
O napaść i uszkodzenie ciała oskarżyła go także polska modelka – Kasia Lenhardt, która w lutym br, popełniła samobójstwo w swoim mieszkaniu w Berlinie.
Ciało 25-letniej Kasi Lenhardt znaleziono 9 lutego, w dniu urodzin jej 6-letniego synka, w mieszkaniu w dzielnicy Charlottenburg w Berlinie. Polska modelka rozstała się na początku lutego z piłkarzem Bayernu Monachium. Byli ze sobą ponad rok. Po rozstaniu publicznie obwiniali się nawzajem.
Kilka dni po śmierci Kasi, prokuratura w Monachium wznowiła śledztwo przeciwko piłkarzowipodejrzanemu o napaść na Polkę.
Bild” poinformował, że tamtejsze organy ścigania postanowiły wznowić zawieszone przed kilkoma miesiącami śledztwo. Lenhardt oskarżała Boatenga o napaść i uszkodzenie ciała, jednak według “Zeit” śledztwo zostało zawieszone, bo Polka nie chciała składać obciążających zawodnika zeznań. Według “Bilda” dokument podpisany przez Lenhardt i Boatenga jest teraz podstawą do wznowienia śledztwa.
– Postępowanie wznowiono, ponieważ w ramach śledztwa w sprawie śmierci w Berlinie otrzymaliśmy nowe informacje, które mogły wskazywać na możliwość kontynuacji sprawy. Śledztwo jeszcze się nie zakończyło – powiedziała “Bildowi” prokurator Anne Leiding.
Po śmierci Polki, w jej mieszkaniu znaleziono dokument podpisany przez Kasię i Jerome’a Boatenga, w którym kobieta zobowiązała się do “zachowania absolutnego milczenia” na temat związku z piłkarzem Bayernu Monachium. Dokument ten zabraniał jej udzielania jakich informacji i nie tylko publikowania wiadomości tekstowych/maili czy zdjęć, ale wręcz nakazywał ich skasowanie.
Kasia Lenhardt stała się znana w Niemczech po wzięciu udziału w programie „German’s Next Top Model”. Polka doszła do finału programu, ale ostatecznie nie udało się jej zwyciężyć. – zajęła 4 miejsce.
źródło: Bild.de, BBC.com, PolskiObserwator.de